– To była bezczelna kradzież. O 3:45 nad ranem złodzieje zerwali trakcję między Dobieszynem a Kruszyną – mówi MM-ce Krzysztof Pióro, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych Skarżysko-Kamienna.
Chodzi o ponad 600 metrów kabla. – Na miejsce wysłaliśmy już dwa pociągi sieciowe. Ale naprawa może potrwać wiele godzin, bo warunki pogodowe są trudne. Poza tym złodzieje uszkodzili prawdopodobnie słup trakcyjny. To oznacza, że będziemy musieli go wymienić, a to może potrwać – tłumaczy Krzysztof Pióro.
Za zuchwałą kradzieżą stoi jego zdaniem zorganizowana grupa. – Wszystko mieli świetnie przygotowane. Nie patyczkowali się. Po prostu wyrwali trakcję – mówi dyrektor ZLK.
Pasażerowie muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami. Pociągi osobowe na trasie Radom-Warszawa nie kursują. Od 7.00 działa komunikacja zastępcza. Składy z Radomia dojeżdżają do Kruszyny, gdzie podstawione są autobusy do Dobieszyna. Tam podróżni przesiadają się z powrotem do pociągów.
Z kolei pociągi pospieszne kolejarze skierowali na objazdową trasę przez Dęblin i Pilawę.
Zobacz także:
Złodziej kabli sparaliżował stołeczne dworce
Paraliż na kolei: chaos i opóźnienia
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?