Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znieczulica w urzędzie. Kobieta w zaawansowanej ciąży mdlała i musiała stać w kolejce [LIST OD CZYTELNICZKI]

STUL
Znieczulica w urzędzie. Kobieta w zaawansowanej ciąży mdlała i musiała stać w kolejce [LISTO OD CZYTELNICZKI]
Znieczulica w urzędzie. Kobieta w zaawansowanej ciąży mdlała i musiała stać w kolejce [LISTO OD CZYTELNICZKI] fot. pixabay.com / zdjęcie ilustracyjne
Jedna z naszych Czytelniczek zwróciła się do nas z niepokojącą informacją. Jak twierdzi kobieta, w urzędzie dzielnicy na Pradze spotkała się z niemiłą sytuacją. Będąc w zaawansowanej ciąży kobieta musiała stać w przeszło trzydziestoosobowej kolejce.

Poniżej pełna treść listu od Czytelniczki:

"Warszawa trąbi, ze jest prorodzinna. Niestety jedynie popularna drogeria jest prorodzinna i tam też są naklejone znaki przypominające o pierwszeństwie. Oto jak wygląda rzeczywistość dla kobiety w ciąży w Warszawskich urzędach: 9. miesiąc ciąży - czekałam w ponad trzydziestoosobowej kolejce w Urzędzie Miasta Dzielnicy Praga Południe.Nigdy nie chcę narzucać się w kolejkach, ale tego dnia ledwo żyjąc zapytałam urzędniczki, czy to, co piszą na stronie urzędu o pierwszeństwie dla kobiet w ciąży obowiązuje. Urzędniczka poinformowała mnie (ze skwaszoną miną), że to zależy od osoby obsługującej, czy przyjmie bez kolejki. W tej samej chwili naskoczyły na mnie z wrzaskiem Panie z kolejki (powyżej 60. roku życia), mówiąc, że to już jest przesada i że jak mam czelność się wpychać... i ze mam sobie pospacerować przed urzędem i mogę poczekać. Urzędniczka się wycofała nie pomagając mi wcale.
Jedyne co, to wciśnięto mi pełnomocnictwo, abym upoważniła Męża do załatwiania spraw! Bez sensu, bo przecież byliśmy już oboje w urzędzie i w tym celu pojechaliśmy już razem, wiedząc, że dwa podpisy będą potrzebne, żeby zarejestrować nasz wspólny samochód. Nawet gdybym w tym momencie napisała pełnomocnictwo, to co Mąż miałby ze mną zrobić, skoro przyjechaliśmy razem? Posadzić poza poczekalnią, żebym nikogo nie denerwowała dużym brzuchem i sam czekać w kolejce?!
Dodam, ze nogi się pode mną uginały i bałam się sama wyjść na zewnątrz, żeby nie zemdleć i nie narobić problemów. Mąż cucił mnie jak już robiłam się zbyt blada. Było ze 30 stopni chyba, a wiadomo, że na takie sytuacje trzeba specjalnie dostać wolne z pracy, więc musieliśmy załatwić to tego dnia. Prosiliśmy kilka urzędniczek o pomoc, żadna nie pomogła. Dopiero Pan urzędnik widząc, że mdleję przyspieszył nasze oczekiwania i ponaglił koleżanki urzędniczki.
Ja wiedziałam, że jest taka znieczulica, ale Mąż nie mógł uwierzyć...
"

Co sądzicie o tej sytuacji? Zachęcamy do dyskusji.


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto