Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŻUŻEL - Poznańskie Skorpiony uniknęły barażów

Jacek Portala
Krzysztof Jabłoński chciałby za rok świętować awans
Krzysztof Jabłoński chciałby za rok świętować awans Tomasz Stręk
Marma-Hadykówka Rzeszów powraca do żużlowej ekstraligi, a Lotos/Wybrzeże Gdańsk, o miejsce w najsilniejszej lidze żużlowej na świecie, walczy w barażach z Włókniarzem Częstochowa. Dla beniaminka pierwszej ligi, Speedway Miskolc, rzeczywistość okazała się wyjątkowo brutalna. Węgrzy z hukiem zostali zdegradowani do drugiej ligi.

Poziom rozgrywek naprawdę, był wysoki. Dla dysponującego silną kadrą GTŻ Grudziądz zabrakło miejsca w finałowej czwórce, a rybnickie Rekiny w barażach z wicemistrzem drugiej ligi muszą rywalizować o pozostanie w tej klasie rozgrywek. A jak na tle rywali ocenić trzecie miejsce Valtry/Startu Gniezno i szóstą lokatę PSŻ Lechmy Poznań?

Czerwono-czarni z grodu Lecha aż do ostatniego starcia w rundzie finałowej, z Lotosem/Wybrzeżem na torze w Gdańsku, zachowali szansę wywalczenia drugiego miejsca w tabeli. Ale team znad Bałtyku decydujący mecz stanowczo rozstrzygnął na swoją korzyść.

Za plecami Żurawi z Podkarpacia walka gnieźnieńskich Orłów z gdańszczanami i łotewską lokomotywą była niezwykle fascynująca i niesłychanie wyrównana.

- Trzecie miejsce na mecie świadczy, że nasza drużyna czyni postępy - uważa Krzysztof Jabłoński.
I trudno nie zgodzić się z opinią kapitana czerwono-czarnych z Gniezna. W przyszłym roku, kiedy ekstraliga zostanie powiększona do dziesięciu drużyn, zespół z grodu Lecha zamierza spełnić marzenia swoich kibiców, pracodawców, sponsorów i po wielu latach powrócić do elity.
Starszy z braci Jabłońskich był najskuteczniejszym zawodnikiem Startu.

- Dla Krzysztofa wynik drużyny był najważniejszy. Z kapitanem współpraca na torze układała się najlepiej - komplementuje starszego kolegę Kacper Gomólski.

On był prawdziwą rewelacją tegorocznych rozgrywek. W Toruniu zdobył brązowy medal indywidualnych mistrzostw Polski juniorów. Jest nadzieją macierzystego klubu i młodzieżowej reprezentacji. Nie zawiódł także drugi junior Startu, Szwed Linus Sundstroem. Stabilną formę demonstrował Michał Szczepaniak. Na pewno powodów do dumy nie ma Adrian Gomól-ski. Kompletnie zawiódł Matej Ferjan. Peter Ljung spisywał się przyzwoicie. Szwed jest solidnym rzemieślnikiem, ale w Gnieźnie oczekiwania były większe.

Po ostatnim meczu niespodziewanie złożył rezygnację trener Leon Kujawski. Decyzje motywował względami osobistymi. Jego decyzję należy uszanować, ale klub z grodu Lecha utracił dobrego szkoleniowca.

W Poznaniu rozczarowanie. Skorpiony zajęły dopiero szóste miejsce. Niepokoi marna kondycja finansowa klubu z Lasku Golęcińskiego. Były zawirowania wokół zaplanowanego budżetu, a kiedy jego zapięcie okazało się nierealne, z funkcji prezesa zrezygnował Dariusz Górzny, założyciel spółki. Zabrakło także harmonii we współpracy założycieli spółki z członkami stowarzyszenia PSŻ. Konflikt działaczy spółki z trenerem Zbigniewem Jąderem zakończył się rozstaniem. Kapitan żółto-czarnych, Adam Skórnicki, z powodu długiej rekonwalescencji po groźnym urazie kolana nie był w najwyższej formie. Robert Miśkowiak dobrze wykonał swoją pracę. Norbert Koś-ciuch nie był już tak skuteczny jak w poprzednich latach, ale kibice szanują wychowanka leszczyńskich Byków za niesłychaną determinację. "Norbi" jest mistrzem szybkiego wyjścia spod taśmy, ale każdego rywala potrafi zamęczyć nieustanną ofensywą. Na straty miniony sezon mógł zapisać Rafał Trojanowski, nieustannie borykający się z kłopotami sprzętowymi. Łatwiej było inwestować w sprzęt Miśkowiakowi, Skórnickiemu i Kościuchowi ścigającymi się na ligowych torach Szwecji i W. Brytanii. Mimo kłopotów trener Mirosław Kowalik i jego podopieczni na szczęście uniknęli zawsze stresujących konfrontacji barażowych.

Za wielką niespodziankę należy uznać awans Mateusza Szczepaniaka do tegorocznego finału indywidualnych mistrzostw Polski w Zielonej Górze. Młodszy brat Michała na ligowych torach walczył z bardziej doświadczonymi i utytułowanymi rywalami bez kompleksów. Potwierdził, że drzemią w nim jeszcze spore rezerwy.

Z Marmą Rzeszów, podpisali już kontrakty Anglicy - Lee Richardson i Chris Harris. Zdegradowaną do I ligi Polonię Bydgoszcz opuści najprawdopodobniej Emil Sajfutdinow. Trudno się dziwić. Wszak Rosjanin jest zawodnikiem najwyższej światowej klasy.

Najszybsza "piętnastka" w I lidze (kolejno: imię i nazwisko, klub, mecze, wyścigi, punkty - z bonusami, średnia jednego wyścigu).
1. Lee Richardson (Marma Rzeszów) 16 77 193 2,377
2. Grigorij Łaguta (Lokomotive Daugavpils) 17 84 198 2,347
3. Artiom Łaguta (Lokomotive Daugavpils) 17 80 180 2,250
4. Rafał Okoniewski (Marmaa Rzeszów) 18 90 199 2,211
5. Daniel Nernark (Majcher Speedway Rybnik) 17 74 163 2,203
6. Chris Harris (Marma Rzeszów) 17 78 171 2,192
7. Mikael Max (Marma Rzeszów) 18 86 188 2,186
8. Tomasz Chrzanowski (GTŻ Grudziądz) 18 85 185 2,176
9. Krzysztof Jabłoński (Valtra/Start Gniezno) 18 93 198 2,129
10. Maciej Kuciapa (Marma Rzeszów) 18 79 167 2,114
11. Krzysztof Buczkowski (GTŻ Grudziądz) 18 91 190 2,088
12. Peter Ljung (Valtra/Start Gniezno) 15 68 142 2,088
13. Robert Miśkowiak (PSŻ/Lechma Poznań) 18 81 169 2,086
14. Maksims Bigdanows (Daugavpils) 18 94 196 2,085
15. Michał Szczepaniak (Valtra/Start) 18 92 183 1,989

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto