Po meczu wśród kibiców szybko pojawiła się teoria, że gospodarzom nie specjalnie zależało na zwycięstwie, bo w play off wolą walczyć z Unibaksem niż z Falubazem Zielona Góra.
Teoria jest jednak bardzo wątpliwa z kilku powodów. Gdyby wrocławianie faktycznie chcieli przegrać, to najprostszym rozwiązaniem było niezapraszanie Kennetha Bjerre lub Leona Madsena. W kontekście kłopotów finansowych klubu to nie zdziwiło. Poza tym wrocławski klub ma jedną z najniższych frekwencji w Speedway Ekstralidze i walczy o każdego kibica na trybunach. Kalkulowanie przed play off tymczasem z pewnością nie przysporzyło Betardowi sympatii.
Nie szło od początku Takim spekulacjom zdecydowanie zaprzeczył Piotr Świderski, najwaleczniejszy z wrocławskich żużlowców. - Zwykle wszystkim rywalom odjeżdżaliśmy od samego początku, tym razem nie wyszły nam pierwsze biegi. Być może to efekt deszczu, przez który nie mogliśmy przygotować ulubionej nawierzchni. W każdym razie rywale byli znacznie szybsi na tym torze i nie pozwolili nam na wiele - przyznał Świderski. Na pewno zaskakująco słabo pojechał Maciej Janowski, który zapewne nie pamięta, kiedy ostatni raz zdobył na własnym torze dwa punkty. Junior miał jednak gotowe wyjaśnienie: finał Drużynowych Mistrzostw Europy do lat 19, który kilka godzin wcześniej rozegrano w Divisovie.
Unibax wygrał we Wrocławiu- Nie zmęczenie było nawet problemem, ale stan silników. W Czechach musiałem używać nowych tłumików i motocykle bardzo to odczuły. Nie da się w ciągu kilku godzin zmienić tak ustawień, żeby pasowały do starych tłumików. Próbowałem coś robić, ale silniki były za słabe i na nic nie reagowały - przyznał Janowski.
Jego słowa potwierdza trener Marek Cieślak. - Maciek świetnie jeździł w Divisovie, pobił nawet rekord toru, w meczu praktycznie nie istniał. Przypuszczam, że winę ponoszą tłumiki. Te silniki pojeździły na nowych tłumikach i teraz Maciek musi z nimi jechać do remontu. W tym meczu nie mógł nawet ze startu się zabrać - przyznał szkoleniowiec. Z pewnością kłopoty i ewentualne dylematy wrocławian nie zmieniają faktu, że to był bardzo dobry mecz Unibaksu. Znacznie bardziej realne wyjaśnienie takiego wyniku jest takie, że torunianie są po prostu w coraz lepszej formie. Progres zaprezentowali już w meczu z Unią Leszno na własnym torze, teraz to potwierdzili na wyjeździe.
O to w tym chodzi - Cieszy nas wynik, bo nie da się ukryć, że jechaliśmy z pewną niewiadomą. We Wrocławiu przed meczem mocno padało, dlatego nie do końca wiedzieliśmy, co nas czeka. Pogoda przygotowała taki tor, jaki był i musieliśmy się szybko do niego dopasować. Udało nam się to w stu procentach, zawodnicy wspaniale startowali, walka też była na torze i właśnie o to chodzi w tym sporcie - podkreśla trener Unibaksu Jan Ząbik.
W toruńskim zespole pierwsze skrzypce grał bez wątpienia Ryan Sullivan, który nie tylko dobrze startował, ale także zaskakiwał skuteczną i widowiskową jazdą na dystansie. Wydaje się, że najbardziej doświadczony żużlowiec w zespole ustabilizował już formę na wysokim poziomie i możemy być spokojni o jego występy w play off.
Zdjęcia z meczu Betard Wrocław - Unibax ToruńTo samo dotyczy Adriana Miedzińskiego i Chrisa Holdera, którym słabsze występy zdarzały się jedynie z zewnętrznych pół. To akurat była kwestia kluczowa w tym meczu. Tylko raz w 15 wyścigach zwyciężył zawodnik, który pod taśmą ustawił się na trzecim lub czwartym polu.
Jepsen lepszy od Janowskiego Zwłaszcza dla Australijczyka to był ważny mecz, bo ostatnie wyjazdy miał bardzo przeciętne. - Przed meczem wcale nie byliśmy pewni swego, bo tor był zagadką po opadach deszczu. Okazało się jednak, że wszystko nam pasowało. To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo, w dobrych humorach możemy czekać na play off - podkreślił Holder.
Bardzo dobrze we Wrocławiu wypadł także Michael Jepsen Jensen. To kluczowy zawodnik Unibaksu, bez którego punktów trudno będzie marzyć o sukcesach w play off. Duńczyk przeciętnie wypadł w ostatnich kilku meczach, ale we Wrocławiu udowodnił, że zasługuje na miejsce w składzie drużyny. Za tydzień wesprze go jeszcze Emil Pulczyński i Unibax będzie jeszcze mocniejszy na pozycjach juniorskich.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?