Kolejny sezon ślizgawki w metrze. ZTM nie zamierza wymieniać niebezpiecznych listew, mimo że od ponad roku testuje nowe

Metalowe listwy na stacjach metra, które miały ułatwić poruszanie się niewidomym, okazały się problemem nie tylko dla nich, ale dla wszystkich pasażerów. Zaczęło się w 2017 roku na stacji metra Natolin. Na liniach prowadzących wywróciła się pasażerka, którą ze stacji zabrało pogotowie. Wypadek ten wywołał lawinę skarg podróżnych oraz apeli do Zarządu Transportu Miejskiego o wymianę niebezpiecznych listew. Przez deszcz lub śnieg, który w połączeniu ze stalą prowadnic daje efekt lodowiska, dużo osób złamało swoje kończyny, wybiło zęby lub po prostu zaliczyło bardzo bolesny upadek. Początkowo ZTM był głuchy na oburzone głosy pasażerów metra, ale w końcu się ugiął i testowo na dwóch ursynowskich stacjach zamontował inne rodzaje listew. Wszystko na nic.

Od sierpnia zeszłego roku ZTM testuje dwa modele prowadnic o dwóch różnych żłobieniach. Nowe listwy zostały zamontowane na dwóch ursynowskich stacjach metra Kabaty oraz Imielin. Jak podaje tvnwarszawa.pl, na Kabatach wymieniono 117 metrów linii prowadzących, natomiast na Imielinie prawie 73 metry prowadnic. Testy zakończyły się w sierpniu br. Udało się zgromadzić 148 odpowiedzi od pasażerów na pytanie które frezowanie wolą. 96 osób wybrało frezowanie typu A, 52 osób wskazało na B, a ZTM po namyśle nie wybrał żadnego wariantu i postanowił wykonać jeszcze jeden test.

Nowy test będzie polegał na zamontowaniu na stacji metra Młociny żółtych listew wykonanych z elementów żywicznych. Prowadnice mają pojawić się do końca roku, co oznacza, że tej zimy znowu musimy bardzo uważać, patrzeć pod nogi i najlepiej zaopatrzyć się w buty na antypoślizgowej podeszwie.

POLECAMY TEŻ:

Gdzie zrobić najtańszej zakupy w Warszwie? Biedronka i Lidl nie są liderami

Gigant handlowo-rozrywkowy pod Warszawą. Takiego projektu jeszcze nie było. Znamy plany

Nowa stacja metrem hitem internetu. Jednych przeraża, innych zachwyca

Tych miejsc boi się cała Warszawa. Szubienica, przeklęty blok i opuszczony szpital

Tutaj bawiła się kiedyś cała stolica. Teraz ten klub to gruzowisko

Górska autostrada z Warszawy otwarta. Wygląda imponująco

---