Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agent "Tomek" będzie dziś zeznawać w warszawskim sądzie

Krzysztof Miśdzioł
Agent "Tomek" dał się sfotografować komórką
Agent "Tomek" dał się sfotografować komórką Archiwum prywatne
Przed warszawskim sądem kolejna rozprawa w procesie burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego i b. posłanki Beaty Sawickiej. Po raz pierwszy ma zeznawać słynny agent "Tomek", czyli funkcjonariusz CBA określany nieraz mianem polskiego Jamesa Bonda.

To właśnie agent "Tomek" miał, podając się za biznesmena, wejść w bliskie relacje z Sawicką, a po skontaktowaniu z burmistrzem Wądołowskim odwiedzać Hel z zamiarem zakupu na ustawionym przetargu działki w pobliżu cypla.

Podczas ostatnich trzech rozpraw sąd w czasie tajnych posiedzeń przesłuchiwał innego agenta CBA. Funkcjonariusz wkraczał na salę rozpraw w czarnym kombinezonie, w kominiarce i goglach, w otoczeniu kilku innych tak samo ubranych osób i tej samej postury. Te wszystkie nadzwyczajne środki zastosowano po to, aby nie można było zidentyfikować tożsamości agenta.

Dzisiejsza rozprawa także oczywiście jest utajniona i można się spodziewać, że agent "Tomek" pojawi się w warszawskim sądzie w ten sam sposób jak jego kolega. Sąd odrzucił wniosek obrońców, aby odebrać funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego status świadków incognito. Obserwatorzy spodziewają się, że zeznania głównych agentów CBA, którzy jako biznesmeni bezpośrednio spotykali się z Wądołowskim i Sawicką, mogą mieć kluczowe znaczenie dla przebiegu procesu.

W procesie jako świadkowie zeznawali już m.in. koleżanki Sawickiej i urzędnicy z helskiego magistratu. Sąd zaczął też odsłuchiwać nagrania z podsłuchów. Tu pojawiły się wątpliwości co do tego, co właściwie słychać na taśmach. Prokuratura ma jeszcze kilka tygodni, aby przedstawić wskazane przez sąd fragmenty nagrań w wersji oczyszczonej.

Przypomnijmy, że burmistrz Helu i ówczesna posłanka PO zostali zatrzymani 1 października 2007 r. w Trójmieście, zaraz po tym jak każde z nich miało otrzymać łapówki od "biznesmenów" z CBA. Dla Sawickiej miała to być druga rata za pomoc w skontaktowaniu fikcyjnych inwestorów z samorządowcem. Wądołowski otrzymał teczkę z pieniędzmi za ustawienie przetargu na bardzo atrakcyjnie położoną nieruchomość, którą miasto przejęło po Straży Granicznej. On sam w zeznaniach podtrzymuje, że sądził, iż teczka jest firmowym gadżetem i do środka, gdzie znajdowały się pieniądze, nawet nie zdążył zajrzeć.

Proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie zaczął się pod koniec ub.r. Oskarżeni nie przyznają się do winy. Za przestępstwo korupcyjne grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Agent "Tomek" będzie dziś zeznawać w warszawskim sądzie - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto