Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Armia Czerwona poróżniła radnego i sołtysa w gm. Dębica

Redakcja
- Pan radny chciałby, żeby pomnik poświęcony poległym w walce o wolność został zapomniany, żeby zgnił po prostu – nie kryje oburzenia sołtys Braciejowej. – Ja tylko chcę, żeby usunięto dopisek o Armii Czerwonej – odpowiada radny.

- Chodzi o pomnik z lat 70. znajdujący się przy drodze powiatowej w Braciejowej. Jest on poświęcony mieszkańcom, polskim partyzantom i żołnierzom Armii Czerwonej, którzy zginęli w naszych okolicach, walcząc o wolność – precyzuje Stanisław Kosowski, sołtys Braciejowej.Kosowski chce, żeby zaniedbany obelisk został odnowiony, dlatego podczas przedostatniej sesji Rady Gminy Dębica, zgłosił potrzebę jego remontu. I chociaż wtedy nikt nie podważał słuszności jego wniosku, po miesiącu okazało się, że nie wszystkim ten pomysł się spodobał. Dzwoni radny wieczorową porą… - Odebrałem bardzo nieprzyjemny telefon. Wieczorem zadzwonił do mnie radny Stanisław Nylec z pretensjami, że w ogóle odezwałem się w sprawie pomnika. Stwierdził, że powinienem się wstydzić, skoro zabiegam o pamiątkę po Armii Czerwonej. Dodał, że moi rodzice pewnie przewracają się w grobie. Jakim prawem radny obraża mnie i moją rodzinę? – Kosowski pytał oburzony podczas piątkowej sesji RG. Radny Nylec przyznał, że zadzwonił do sołtysa. – Nie chciałem robić z tego publicznej sprawy. Nie jestem przeciwny remontowi, mnie tylko chodzi o usunięcie dopisku o żołnierzach Armii Czerwonej. Oni zniewolili naszą ojczyznę, to wstyd budować im pomniki – stwierdził Stanisław Nylec.Nie znalazł jednak zrozumienia wśród zgromadzonych. – Bóg ocenia umarłych, a my powinniśmy się modlić, za wszystkich, którzy zginęli i którym poświęcono ten pomnik – grzmiał radny Bolesław Pysz. Zebrani poparli go oklaskami. Natomiast Kosowski raz jeszcze powtórzył, że radny wyraźnie był przeciwny remontowi obelisku.   Odnowią w przyszłym roku - Radni już ustalili, że muszą się znaleźć pieniądze na remont pomnika. W przyszłym roku zostanie odnowiony. Będziemy chcieli, żeby otoczyli go opieką uczniowie szkół w Głobikowej i Gumniskach – komentował zaraz po sesji Janusz Gwóźdź, zastępca przewodniczącego RG. – Osobiście jestem zbulwersowany zachowaniem radnego Nylca, jak można było mieszać w tę sprawę nieżyjących rodziców sołtysa? Stanisław Nylec zapytany czy sołtys Kosowski miał prawo poczuć się obrażony jego słowami, odpowiedział: - Nie będę się wypowiadał.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto