Atak nożownika w centrum Warszawy. Policja publikuje wizerunek mężczyzny, który może mieć związek z zabójstwem na Nowym Świecie

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowania dotyczące zabójstwa, do którego doszło w niedzielę 8 maja na ul. Nowy Świat 28 w Warszawie. Funkcjonariusze opublikowali za pośrednictwem swojej strony internetowej wizerunek uczestnika zdarzenia, który został zarejestrowany przez jedną z tamtejszych kamer.

Mężczyzna w krótkich, ciemnych włosach, z widocznym zarostem tego dnia był ubrany w spodnie koloru czarnego, bluzę koloru czarnego z dwoma paskami koloru białego wzdłuż rękawów oraz buty koloru czarnego - informuje policja.

Poniżej publikujemy wizerunek uczestnika zdarzenia.

Każdy, kto rozpoznaje widocznego na zdjęciu mężczyznę, proszony jest o kontakt telefoniczny lub osobisty z policjantem prowadzącym sprawę w siedzibie Komendy Rejonowej Policji Warszawa I przy ul. Wilczej 21 - apelują mundurowi.

Stołeczni policjanci zwrócili się z prośbą o pomoc do osób, które posiadają jakiekolwiek informacje w sprawie tego zdarzenia i kontakt z:

• Oficerem Dyżurnym KRP Warszawa I - nr tel. 47-72-391-50
• Wydziałem do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Rejonowej Policji Warszawa I, nr tel. 47-72-391-30 lub 47-72-391-32
• Z prowadzącym postępowanie, nr tel. 47-72-391-14

Wszelkie informacje można również zgłaszać pod numerem alarmowym 112.

Przypomnijmy, że niedzielę około godziny 4:00 nad ranem, na ul. Nowy Świat w Warszawie doszło do dramatycznych wydarzeń. Do jednego z tamtejszych sklepów monopolowych wszedł zakrwawiony mężczyzna z ranami kłutymi na plecach. Ofiara zmarła pomimo udzielonej jej pomocy. Sprawą zajęła się prokuratura ze Śródmieścia. Zlecona została też sekcja zwłok.

Po opisaniu sprawy, otrzymaliśmy anonimowe nagranie przedstawiające pobicie w bramie przy ul. Nowy Świat 28. Na filmie, który przekazaliśmy policji, widać bójkę. Na początku dwóch mężczyzn atakuje przechodnia. Szarpią go i przeciągają w stronę bramy. Tam dołącza kolejny napastnik.

Nagranie publikujemy w interesie społecznym i apelujemy do osób, które przechodziły wtedy Nowym Światem i były świadkami tej sytuacji, aby zgłosiły się na policję.

">

Sprzedawca ze sklepu monopolowego, do którego tamtej nocy wszedł zakrwawiony mężczyzna, przyznał w rozmowie z "Gazetą Stołeczną", że początkowo myślał, iż mężczyzna po prostu przewrócił się lub został uderzony pięścią w twarz. Dopiero podczas udzielania mu pomocy, okazało się, że ma on poranione całe plecy. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o rany kłute.

Z informacji podanych przez "Gazetę Stołeczną" wynika, że mężczyzna miał zwrócić uwagę nietrzeźwym osobom, które zaczepiały przypadkowe kobiety. To nie spodobało się agresorom, którzy wszczęli bójkę.