Zastanawiałem się, gdzie i przez kogo zostały popełnione błędy w czasie ostatniego posiedzenia Rady Nadzorczej koszalińskiej spółdzielni Przylesie. Dlaczego doszło do sytuacji przedstawionej na filmie?
Skontaktowałem sie w tej sprawie z jedną ze znanych w Polsce firm świadczących usługi detektywistyczne i ochroniarskie. Przesłałem film oraz kilka pytań dotyczących przedstawionych na nim sytuacji, a w 25 lutego odbyłem dlugą rozmowę telefoniczną w tej sprawie z jednym z dyrektorów.
A więc: panowie z ochrony wynajęci przez KSM Przylesie mieli prawo do legitymowania osób zaproszonych na posiedzenie rady nadzorczej. Jeżeli chodzi o zarzut nieposiadania przez nich identyfikatorów, to ze względu na ochronę ich danych nie musieli ich posiadać (w firmie mojego rozmówcy używa się w takich przypadkach numerów służbowych, na podstawie których można zidentyfikować pracownika).
Mój rozmówca stwierdził, że tej sytuacji można było uniknąć, gdyby na miejscu znajdował się dyrektor firmy świadczącej usługi ochrony lub gdyby gospodarz spotkania wyszedł do mediów, nie lekceważąc znajdujących się na parterze dziennikarzy.
Ewidentnym błędem panów z ochrony było natomiast szarpanie kamery jednego z reporterów oraz utaraczka słowna. W przypadku zniszczenia sprzętu pan ochroniarz z własnej kieszeni zapłacił by za jego naprawę.
Mam więc nadzieję że przy następnym spotkaniu z panami ochroniarzami nie dojdzie do podobnych sytuacji, jak opisywana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?