Inspektor pracy pojawił się na terenie rozbieranego biurowca wczoraj tuż przed południem. Prace rozbiórkowe trwały w najlepsze, pomimo tego, że wokół leżały kawałki zdemontowanych płyt azbestowych, a pracownicy nie mieli odzieży ochronnej. O sprawie informowaliśmy wczoraj.
Mieszkańcy Metalchemu skarżyli się , że pracownicy jednej z firm demontują biurowiec, wzbijając przy tym w powietrze tumany rakotwórczego azbestowego pyłu. Sprawą zajął się ekopatrol straży miejskiej.
- Powiadomiliśmy nadzór budowlany, który wstrzymał roboty - mówi Krzysztof Maślak, wicekomendant Straży Miejskiej w Opolu. Firma miała zlecić demontaż kolejnych płyt osobom z uprawnieniami oraz zabezpieczyć te, które już zostały zdemontowane.
Zrobiono to prowizorycznie, przykrywając azbest starym dywanem obciążonym kawałkami betonu oraz zdezelowanym komputerem.
- Nasz inspektor stwierdził, że pracownicy przerwali rozbiórkę azbestu, ale prowadzą inne prace, mimo że zdemontowane płyty nie zostały należycie zabezpieczone - mówi Łukasz Śmierciak, rzecznik inspektoratu pracy w Opolu. - Firma będzie mogła nadal wykonywać prace nie związane z azbestem pod warunkiem, że pracownicy zostaną wyposażeni w odpowiednią odzież ochronną. Kontrola trwa, dlatego na razie jest za wcześnie, aby mówić o ewentualnych nieprawidłowościach - dodaje. Usunięciem azbestu jeszcze w tym tygodniu ma się zająć wykwalifikowana firma.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?