Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

AZS PW - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: wystarczyły cztery sety

Xathloc
Xathloc
Tyle potrzebowali siatkarze Warszawskiej Politechniki, aby pokonać bezpośredniego sąsiada z ligowej tabeli, zespół ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Choć takie rozstrzygnięcie aż do samego końca spotkania wcale nie było pewne.

Mecz mógł się podobać. Ponad 4 tysiące kibiców, którzy zasiedli w Hali Torwar w sobotnie popołudnie z pewnością nie mogło czuć się zawiedzionymi. Długie wymiany piłek, świetna gra w obronie po jednej i po drugiej stronie siatki, szybkie i z reguły celne ataki. sprawiało to, że wszystcy śledzili z uwagą sytuację na boisku.

W druzynie gospodarzy za kontuzjowanego Michała Kubiaka w wyjściowej piątce pojawił się Wojciech Żaliński. Trzeba przyznać, że młody zawodnik rozegrał bardzo dobre spotkanie i z pewnością jest jednym z twórców sukcesu. Goście pojawili się w Warszawie w swoim prawie najmocniejszym składzie z Ruciakiem, Czarneckim, Jaroszem i Zagumnym.

Prawie, bo w miejsce kontuzjowanego Sebastiana Świderskiego zagrał Brazylijczyk Idi, który również pokazał się z dobrej strony. Z pewnością jednak największe problemy mieli gospodarze ze świetnie dysponowanym Jakubem Jaroszem, który swoimi atakami mijał i dziurawił obronę Inżynierów.

Warszawiacy zaczęli tak, jak to zwykle mają w zwyczaju - od zmasowanego ataku i wysokiego prowadzenia. Jednak po świetnym początku wcale nie zaczęło być gorzej. Owszem, goście od czasu do czasu dochodzili do głosu, jednak to gospodarze cały czas nadawali ton grze. Pierwszy set od początku do końca przebiegał pod ich dyktando. O czym dobitnie świadczył wynik na tablicy świetlnej.

Część spotkania zaczęła się równie ładnie, jednak tym razem goście weszli w rytm i gra się wyrównała. Wyrównała dosłownie i w przenośni, a sytuacja na boisku zaczęła być na tyle niekorzystna, że trener Panas zdecydował się wprowadzić do gry nie do końca wyleczonego Kubiaka. Zastąpił on wyraźnie zmęczonego Żalińskiego, który zaczął popełniać bardzo niebezpieczne dla dalszego przebiegu gry błędy.

Niewiele to jednak pomogło, goście ośmieleni chwilową przewagą nie dali już sobie odebrać prowadzenia i pewnie wygrali seta 4. punktami. W trzeciej odsłonie widać było, że grają dwie równorzędne drużyny. Każdy punkt był wyrywany przecinikowi siła, natychmiast przychodziła odpowiedź i żaden z zespołów nie mógł zdobyć realnej przewagi. Dopiero w drugiej części seta Politechnika znów odnalazła swój rytm i zaczęła uciekać przeciwnikowi.

Ucieczka ta niemal zakończyła się katastrofą. Gospodarze prowadzili 24:21 ale nie byli w stanie zamknąć seta, dopiero błąd zagrywki gości pozwolił im przy stanie 24:23 zakończyć tą część meczu. Wyraźnie źli z powodu obrotu sprawy goście czwarty set zaczęłi bardzo ostro. Trener Panas musiał po kilku pierwszych piłkach prosić o czas, bo sytuacja stała się mocno niekomfortowa. Przemowa musiała być bardzo ostra, bo sytauacja na boisku natychmiast się ustabilizowała, ale nad parkietem nadal wisiało widmo tie breaka.

Rozstrzygnięcie meczu ważyło się do ostatnich piłek czwartego seta. Minimalnie prowadząc Inzynierowie potrzebowali dwóch piłek meczowych aby przypieczętować swoją wyższość nad dróżyną z Kędzierzyna. Po bardzo dobrym widowisku siatkarze Politechniki pokonali zespół Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3:1. Zawodnikiem meczu został Maikel Moreno Salas, który rewelacyjnie spisywał się w bloku i rozegraniu i moim zdaniem był faktycznie najlepszym, obok Wojtka Żalińskiego, graczem Politechniki.

AZS Politechnika Warszawska - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:18, 21:25, 25:23, 25:23)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto