Bez tych inwestycji Warszawę czeka paraliż komunikacyjny. Część jest obiecywana od lat, część jest tylko na papierze. Co musi powstać?
Alternatywa dla pierwszej linii metra
Metro to najszybszy i najwygodniejszy środek transportu w stolicy. Co do tego wątpliwości nie ma chyba nikt. Ratusz jako swój priorytet także stawia rozbudowę sieci metra, ale niestety w bardzo dziwny sposób dobrano priorytety. Miasto upiera się przy wykorzystaniu dodatkowego peronu na stacji metra Stadion Narodowy i budowy metra na około zamiast w linii prostej. Tymczasem analizy wskazują, że pierwsza linia metra powoli zbliża się do maksimum swojej przepustowości i potrzebna będzie dla niej alternatywa. Powinno się zacząć ją planować już teraz. Warto dodać, obecna trzecia linia ma zawracać i układać się w kształt litery "u". To będzie oznaczać, że w mieście rozciągniętym głównie z północy na południe będzie tylko jedna taka linia metra, ale za to aż trzy połączenia ze wschodu na zachód, a nawet cztery dodając kolejową linię średnicową. Gdzie tu sens? Większą analizę na ten temat możecie przeczytać tutaj