Budowa S7 Warszawa - Kraków. Kiedy cała trasa będzie gotowa?

Szybką trasą S7 z Tarczyna (od 20 km za Warszawą) jedziemy niemal 200 kilometrów. To zdecydowana większość szybkiej trasy między obecną, a dawną stolicą Polski. Brakuje jednak kluczowych odcinków – „wylotówki” z Warszawy, a także „wlotówki” do Krakowa.

W Małopolsce trasa S7 jest dopiero w powijakach. Obecnie trasa kończy się na granicy województwa. Dalej, aż do Krakowa, ekspresówka gotowa jest jedynie na odcinku Szczepanowice – Widoma (14 km), który otwarto jesienią zeszłego roku.

W realizacji pozostają trzy odcinki:

• Moczydło – Miechów (18,7 km)
• Miechów – Szczepanowice (5,3 km)
• Widoma – Kraków (18,3 km).

Budowa pierwszego z nich zaczęła się w sierpniu 2020. Dwa kolejne wystartowały rok później. Zgodnie z planem cała trasa, od granicy województwa świętokrzyskiego do Krakowa, będzie gotowa dopiero w 2024 roku, ale pierwszy odcinek (Moczydło-Miechów) ma być przejezdny rok wcześniej.

Pod Warszawą sytuacja jest bardziej skomplikowana. Pierwszy z odcinków Warszawa Lotnisko - Lesznowola jest już gotowy w 90 proc. Zapowiadane na październik tego roku oddanie drogi nie powinno być zagrożone. Gorzej, że droga skończy się… w polu. Drugi odcinek Lesznowola - Tarczyn jest jeszcze na etapie prac ziemnych. Tam zaawansowanie wynosi jedynie 20 proc. W obu przypadkach trasa powinna być gotowa dwa lata temu. GDDKiA zerwała jednak kontrakty z poprzednimi wykonawcami, bo ci nie wyrabiali się z terminami. A jak będzie tym razem?

- _Na razie te terminy są aktualne. Nie podpisaliśmy żadnego aneksu z wykonawcami. Do połowy marca trwa okres zimowy (wykonawcy nie muszą wtedy pracować - red.), jednak wykonawcy są już na budowie_ - tłumaczyła nam w marcu Małgorzata Tarnowska z GDDKiA.

Zgodnie z najnowszymi umowami S7 na trasie Warszawa – Grójec ma zostać otwarta w październiku 2022. Kolejny odcinek, Grójec – Tarczyn ma zostać ukończony dopiero w 2024 roku, jednak drogowcy chcą, by trasa była przejezdna jeszcze w tym roku.