Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budują bloki na Baranówku. Wysokie budynki wprowadzą chaos? Kielczanie protestują

redakcja
redakcja
Aleksander Piekarski
Mieszkańcy kieleckiego osiedla Baranówek są zbulwersowani. W miejsce przedszkola na ulicy Żółkiewskiego prawdopodobnie powstaną 3 bloki dla 40 rodzin.

W grudniu 2012 roku wygasł plan zagospodarowania przestrzennego, który zakładał, że na ulicy Żółkiewskiego obowiązuje zabudowa jednorodzinna. Firma PB Chałupka planuje rozpocząć tam dużą inwestycję.MIESZKAŃCY PROTESTUJĄNa Żółkiewskiego mają powstać 3 czterokondygnacyjne bloki z piwnicami i garażem podziemnym. Mieszkańcy nie chcą takiego sąsiedztwa. Martwią się, że tak wysokie budynki wprowadzą chaos. 100 lokatorów budynków z ulicy Żółkiewskiego i Czarnieckiego podpisało się pod pismem z protestem, które zostało wysłane do Prezydenta Kielc.– Deweloper kupił plac przedszkola bez porozumienia z mieszkańcami, a miasto nas zignorowało. Krzywdzące jest to, że ludzie, którzy wprowadzili się do domków jednorodzinnych, będą teraz mieszkać w sąsiedztwie bloków. Te budynki będą miały 13 metrów wysokości. Będą przewyższać wszystkie, które już istnieją w tej okolicy. Poza tym, sieć wodociągowo-kanalizacyjna nie jest dostosowana do obsługiwania tak dużych budynków – mówi Wincenty Orkisz. Mężczyzna w imieniu mieszkańców wielokrotnie interweniował w tej sprawie w kilku instytucjach.Mieszkańcy przedstawiają kolejny argument. Sądzą, że zaproponowany przez wykonawcę wskaźnik 1,1 miejsca parkingowego przypadającego na mieszkanie jest zbyt niski. Boją się, że nastąpi paraliż komunikacyjny.BĘDZIE WIĘCEJ MIEJSC PARKINGOWYCH– Obecnie nie mamy projektu budowlanego, który jednoznacznie określiłby zastosowane parametry. To jeszcze nie ten etap. W każdym razie projekt będzie szczegółowo określał wysokości poszczególnych budynków dostosowując go do okolicznego terenu. W najbliższym sąsiedztwie znajdują się budynki jedno i wielorodzinne do 4 kondygnacji mieszkalnych. Poza tym projekt będzie posiadał niezbędne analizy dotyczące nasłonecznienia, zacieniania budynków na działkach sąsiednich zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi – mówi Paweł Chałupka.Inwestor twierdzi, że w planach jest stworzenie 40 mieszkań, a wspomniana ilość miejsc parkingowych jest współczynnikiem minimalnym. – W naszym interesie i interesie przyszłych mieszkańców jest zaprojektowanie i wykonanie większej liczby miejsc parkingowych. Zaproponowane przez projektanta 2 wjazdy od ulicy Czarnieckiego: 1 tylko jako wjazd do garażu i 1 dla potrzeb bytowych (parkingi dla gości, wywóz śmieci, dojazd dla samochodów uprzywilejowanych) nie będzie stanowił zwiększonej uciążliwości dla obecnych mieszkańców osiedla. Istniejący zjazd z ulicy Żółkiewskiego planujemy przebudować i wykorzystać również na potrzeby mieszkańców, rozładowując tym samym ruch kołowy od strony ulicy Czarnieckiego – tłumaczy Chałupka.Inwestor dodaje, że zgodnie z decyzją Wodociągów Kieleckich i opinią projektantów istniejące sieci sanitarne odprowadzą bez żadnych problemów technicznych ścieki socjalno-bytowe z projektowanych budynków.PRZEDWCZESNE OBAWY?W tej sprawie trwa postępowanie administracyjne przy udziale stron. O komentarz poprosiliśmy Andrzeja Kędrę, dyrektora Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta w Kielcach. – Każdy argument musimy uwzględnić i odnieść się do niego: uzasadnić odpowiedź przepisami prawnymi albo dowieść analizą urbanistyczną. W postępowaniu bierzemy pod uwagę między innymi opinię Miejskiego Zarządu Dróg i Wodociągów Kieleckich – mówi Kędra.Dyrektor dodaje, że obawy mieszkańców są przedwczesne. Ewentualna zgoda nie będzie przesądzać o lokalizacji budynku, więc nie powinni się na razie martwić np. o dostęp światła słonecznego. Kędra podkreśla, że ponieważ plan zagospodarowania przestrzennego wygasł, miasto nie ma obowiązku pytać sąsiadów o zgodę na nową inwestycję. Po 7 dniach od wydania decyzji strony mogą się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.Wincenty Orkisz martwi się, że decyzja będzie korzystna dla dewelopera, a nie dla mieszkańców, którzy w czynie społecznym w latach 80. pracowali przy sieci wodociągowej na ulicy Żółkiewskiego. - Kapitał prywatny w spotkaniu z kapitałem państwowym lub społecznym jest dobry, ale niekontrolowany może wyrządzić niepowetowane szkody – podsumowuje Orkisz.Izabela [email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto