Początek cyklu
Byłem dzieckiem... byłem i starszym [cz. 31]
Zaczęła pytać...Wpierw „na rozgrzewkę" zadała trochę pytań ze znajomości lekturowej literatury. W porządku, nie zagięła. Podyktowała mi tekst do napisania "z hakami". Nie ma sprawy, z czym do ludu. Z nimi nigdy nie miałem problemu, pojedyncze błędy to oczywiste, że czasem mi wpadały, ale jako wyjątek. Zaliczyłem i tę część. Wyraźnie się skrzywiła. Co jest, zęby ją bolą czy co? Mogła wtedy iść do dentysty, a nie przychodzić na egzaminy...- No to powiedz mi kochanieńki, kiedy piszemy "sz" zamiast "rz" i dlaczego...Zostałem trafiony, niestety zatopiony! O Głębio Kosmosu, ratuj moje jestestwo, swoją nieodrodną część! W tym temacie to ja ani w ząb! Nigdy znajomość teorii „kiedy i dlaczego co i jak piszemy" nie było mi potrzebna, więc jej nie wkuwałem i nie zapamiętywałem. Po prostu jakoś tak "sam z siebie" pisałem poprawnie; może duża liczba przeczytanych książek, może coś innego. Kiedy pisałem tekst to już "na oko" - albo podobała mi się moja zastosowana pisownia albo nie; i w ogromnej ilości przypadków dobrze mi się podobała.
Więc po co uczyć się czegoś co jest mi absolutnie niepotrzebne?! Na szczęście w podstawówce po kilku próbach nauczyciele przestali mnie odpytywać z zasad ortografii, wystarczyło, że pisałem poprawnie. Ale tu i teraz? Ona mnie nie znała i ja jej nie znałem, a do tego... zołza wyglądała naprawdę na zołzę...Zacząłem ostrożnie i powolutku:
- Pani profesor, te zasady pisowni to tylko teoria, ważniejsze jak stosuje się je w praktyce, prawda? To dopiero świadczy o znajomości zasad ortografii...
Aż jej się zaświeciło w oku; cholera... zołza od razu wyczuła mój słaby punkt...
Byłem dzieckiem... byłem i starszym [cz. 33]
Wszelkie prawa zastrzeżone. Podobieństwo do osób, miejsc i zdarzeń może być przypadkowe.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?