Co to jest opłata reprograficzna?
Opłata reprograficzna (zwana również opłatą od czystych nośników) to nic innego jak środki przekazywane na rzecz autorów i artystów w zamian za prawo do legalnego kopiowania ich dzieł na własny użytek. Pisarze, wokaliści czy reżyserzy pozwalają na powielanie napisanej książki, nagranej płyty czy nakręconego filmu, za co otrzymują właśnie opłatę od czystych nośników.
Koszt ten ponoszą producenci i importerzy sprzętu, który umożliwia kopiowanie i zapisywanie tekstów kultury. W Polsce opłata reprograficzna została wprowadzona w roku 1994 - wraz z ustawą o prawie autorskim. Z biegiem lat na liście urządzeń objętych opłatą od czystych nośników znalazły się m.in:
- płyty CD
- nagrywarki
- karty pamięci
- twarde dyski
- kserokopiarki
- skanery
Czytaj też:
Opłata reprograficzna - nowe urządzenia na liście?
Ku niezadowoleniu stowarzyszeń zrzeszających autorów (ZAiKS, SAWP, ZPAV), lista urządzeń objętych opłatą od czystych nośników nie była aktualizowana od 2008 roku. Oznacza to, że artyści nie otrzymują środków z tytułu zapisywania ich dzieł na dyskach smartfonów, tabletów i innych urządzeń elektronicznych, które w ciągu ostatnich kilku lat całkowicie zrewolucjonizowały formę odtwarzania muzyki czy filmów, ale i czytania książek.
W rezultacie wpływy dla polskich stowarzyszeń są o wiele niższe, niż w przypadku autorów zagranicznych. Według danych przedstawionych przez ZAiKS - w 2018 roku zainkasowali oni niecały 1 mln euro dla kompozytorów i autorów, podczas gdy np. na Węgrzech było to blisko 11 mln euro, w Austrii ponad 16 mln euro, zaś we Francji prawie 100 mln euro.
Wszystko jednak wskazuje na to, że i u nas wkrótce ta kwestia zostanie uregulowana. Piotr Gliński (minister kultury) zapowiedział aktualizację opłat od czystych nośników. - Organizacje zbiorowego zarządzania z zadowoleniem przyjęły tę deklarację (...) Organizacje zbiorowego zarządzania od 10 lat postulują aktualizację rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego tak, by na liście urządzeń objętych opłatą znalazły się m.in. smartfony (opłata w wysokości 1,5% ceny) i tablety (2% ceny) - czytamy w komunikacie stowarzyszenia ZAiKS.
Ceny smartfonów w górę?
Rynkowi eksperci oceniają, że wpisanie na listę urządzeń objętych opłatą reprograficzną takich sprzętów jak smartfony, tablety czy smart TV znacząco wpłynie na wzrost cen elektroniki. W ten sposób producenci będą chcieli zrekompensować sobie wyższe koszty importu i dystrybucji. Spekuluje się, że średnia cena telefonu wzrośnie o ok. 300 zł (zakładając, że opłata od czystych nośników wynosić będzie 6%, tj, najwyższa z możliwych według projektu ustawy).
– Rentowność ze sprzedaży elektroniki w Polsce to 0,5-1 proc. Nie ma przestrzeni na to, żeby zrezygnować z marży. Wszystko zapłacą konsumenci i polskie firmy – mówił Wojciech Buczkowski z firmy Komputronik w rozmowie z serwisem money.pl.
POLECAMY TEŻ:
Zobaczcie też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?