Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą zamknąć most nad Kanałem Żerańskim

boa
boa
Taką decyzję wydał już nadzór budowlany. Powód? Dziurawa przeprawa się sypie. Jej omijanie będzie dla zmotoryzowanych mieszkańców Białołęki drogą przez mękę.

Chodzi o most nad Kanałem Żerańskim przy ul. Kobiałka. To właśnie tędy kierowcy z Olesina, Ruskowego Brodu i Kobiałki dojeżdżają do ulicy Płochocińskiej i Modlińskiej.

Przeprawa jest jednak w opłakanym stanie. Tak wynika z przeprowadzonego przeglądu technicznego. – Dlatego 8 października wydałem decyzję o zamknięciu mostu, z rygorem natychmiastowej wykonalności – mówi MM-ce Andrzej Kłosowski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla m.st. Warszawy (PINB).

Ekspertyzą w ekspertyzę

Nadzór nakazał też Zarządowi Dróg Miejskich (ZDM) "usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości". Tymczasem ZDM gra na zwłokę i szukuje własną ekspertyzę. – Robi ją dla nas prof. Henryk Zobla, ekspert z Politechniki Warszawskiej. Chcemy bardzo dokładnie przyjrzeć się stanowi mostu – tłumaczy Urszula Nelken, rzeczniczka ZDM.

Prace nad ekspertyzą trwają, a tymczasem kierowcy wciąż korzystają z przeprawy w Kobiałce. Jeśli jednak drogowcy ją zamkną, mieszkańcy Białołęki będą musieli zacisnąć zęby i uzbroić się w cierpliwość.

Szykuj się na objazdy

Najbliższy przejazd przez Kanał Żerański jest aż przy Białołęckiej, czyli trzy kilometry dalej na południe. Druga opcja to niewygodny objazd przez Nieporęt. W grę wchodzą też ulice Ostródzka i Mochtyńska, którymi można się dostać do Trasy Toruńskiej. Tyle, że ta ostatnia jest remontowana i będzie zwężona do 2012 roku.

Nie ma lekko

Kłopoty z mostem zaczęły się w grudniu zeszłego roku, kiedy w jezdni powstała ogromna dziura na wylot, o powierzchni półtora metra kwadratowego. Wtedy ZDM wprowadził zakaz wjazdu dla aut ważących więcej niż trzy i pół tony.

Ustawiono nawet specjalne betonowe zapory, które miały "odstraszyć" kierowców ciężarówek. Nic z tego. Nieznani sprawcy usuwali w nocy te zabezpieczenia, a przez przeprawę przejeżdżały nawet ważące 40 ton betoniarki.

Winny deweloper?

Niektórzy drogowcy i mieszkańcy sugerowali nawet, że może za tym stać deweloper, który buduje niedaleko osiedle "Miasteczko Regaty". Jednak firma stanowczo odrzuca te oskarżenia.

Faktem jest jednak, że Dom Development dostał pozwolenia na budowę, a warszawscy urzędnicy nie domagali się od niego inwestycji w miejskie drogi, choć mają taką możliwość. Na przykład budująca Most Północy Pol-Aqua musi dbać o stan jezdni. Niedawno załatała ogromną dziurę w ulicy Pułkowej, przez którą kierowcy masowo łapali gumy. Więcej: Łapią gumy na potęgę na Pułkowej

Pewne jest jedno. Nadzór budowlany nakazał ZDM konserwację mostu nad Kanałem Żerańskim i po przeprowadzeniu prac remontowych jeszcze raz skontroluje przeprawę. Z naszych informacji wynika, że jeśli wszystko będzie dobrze, mostem będą mogły jeździć pojazdy o masie nie większej niż pięć ton.


Zobacz także:
Trasa Toruńska: zamkną w nocy wiadukt
Białołęka: Modlińska zwężona, będą korki
Łopuszańska: jednak negocjują!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto