Co sądzisz o gorzowskiej kulturze?

Od kilku tygodni na łamach "Gazety Lubuskiej" prowadzimy debatę o stanie i przyszłości kultury w naszym mieście. Liczymy też na opinie mm-kowiczów - wpisujcie się pod tym artykułem!O czym już pisaliśmy?
Wojciech Wyszogrodzki z „GL" ocenił stan kultury na koniec rządów dyrektor Wydziału Kultury, Lidii Przybyłowicz. Napisał o bylejakości organizacyjnej, braku sztandarowej, eksportowej imprezy. "Gorzów miastem kultury?"
Radny Jerzy Synowiec bez ogródek wytknął nam „zadęcie na filharmonię", zauważył konieczność edukacji muzycznej i kulturalnej u podstaw, podkreślił rozdymanie administracyjne gorzowskiej kultury. "Zadęcie na filharmonię"
Dyrektor teatru Jan Tomaszewicz niepokoił się, że miasto rezygnuje z tradycji i brakuje koordynacji w zarządzaniu kulturą. "Czy Gorzów stać na elitarną kulturę?"
Szef Jazz Clubu Pod Filarami Bogusław Dziekański namawiał do odwagi w reformowaniu instytucji kulturalnych, do oszczędności w etatach. "Czekam na nową jakość"
Raper i stypendysta prezydenta Gorzowa Maksymilian Hryckiewicz chciałby przewietrzyć kulturę, podkreślił, że miasto nie stara się zatrzymać młodych, zdolnych artystów. "Nie mamy gdzie się podziać"
Muzycy orkiestry Odeon są oburzeni, że przy naborze do filharmonii nikt nie pomyślał o gorzowianach, martwi ich też brak troski decydentów o szkoły muzyczne. "Zaczęliśmy od wysokiego C"
Edward Dębicki, organizator Romane Dyvesa, przestrzega przed przywiązywaniem zbyt wielkiej wagi do frekwencji na imprezach kulturalnych."Cygan musi zrobić więcej"
Zdaniem Moniki Kowalskiej, szefowej kina Helios, grzechem imprez kulturalnych jest przesadne dbanie o oficjeli."Szanujmy widzów i artystów"
Gustaw Nawrocki, kurator Galerii BWA w MOS, upomina się o docenienie roli artysty w życiu kulturalnym miasta."Siły natury nam nie pomogą"