Confassion o patriotyzmie : Mój region to cała Polska

Moje miejsce na ziemi...
Mam dwa miejsca na ziemi – Warszawę, ponieważ mieszkam w niej, pracuję, rozwijam się i czuję, że do niej przynależę, ale również Lidzbark k. Działdowo, gdzie się wychowałam, gdzie mam rodzinę i z którym wiąże wiele dziecięcych i wspaniałych wspomnień.
Jesteś "patriotycznie zakręcony"? Zgłoś się do plebiscytu!

Lokalny patriota to dla mnie…
Lokalnym patriotą jest dla mnie osoba, która szanuje nie tylko swoje ukochane miejsce na ziemi, ale również całe państwo. Człowiek, który rozumie, że jego miasto/ region jest integralną częścią państwa i w związku z tym okazuje szacunek, zrozumienie i tolerancję całemu społeczeństwu, narodowi, krajowi. Nie rozwarstwia swojego państwa na obszary oraz mieszkańców poszczególnych miejsc.

Dbam o swoje miasto i otoczenie poprzez…
Szacunek dla architektury, środowiska, niezaśmiecanie ulic.

Moje ulubione miejsce w naszym mieście to…
Nie mam jednego ulubionego miejsca w Warszawie. Uwielbiam zarówno ścisłe Centrum z jego różnorodnością, Starówkę, Krakowskie Przedmieście, czy Nowy Świat za niepowtarzalny warszawski klimat, czy Łazienki Królewskie za niekwestionowane piękno.

Chętnie kupuje produkty lokalnych producentów, takie jak…
Warszawa nie ma jednego, charakterystycznego lokalnego produktu, ale tak jak powiedziałam wcześniej – mój region to nie tylko Warszawa, ale cała Polska, więc doceniam i uwielbiam przysmaki z innych części kraju – toruńskie pierniki, czy krówki z Milanówka. A najbardziej na świecie uwielbiam masło i wyroby mleczne z miasteczka, w którym się wychowałam – Lidzbarka k. Działdowa.

Lokalne tradycje, które kultywuje to…
Nie jestem tradycjonalistką, nie kultywuję typowo polskich tradycji. Jestem otwarta na nowości ze świata, w świętowaniu ( a głównie z tym kojarzy mi się słowo „tradycja”) szukam przede wszystkim okazji do zabawy – bo według mnie tak powinno się obchodzić ważne wydarzenia wpisane w naszą historię i tradycję – radując się i dobrze bawiąc. A niestety my, Polacy mamy tendencję do smutnych i poważnych obchodów świątecznych.

Lokalne potrawy, które przygotowuje w domu to…
Niestety nie lubię gotować, a jedyna typowo polska potrawa jaką umiem (choć niechętnie) przyrządzić, to schabowy z ziemniakami i surówką z marchewki.
Ale uwielbiam, gdy moja Mama lub Babcia przyrządzają pierogi, sałatkę jarzynową, rosół, bądź gołąbki – to są dla mnie smaki Polski, w której się wychowałam.

Eksponuje swój patriotyzm lokalny przez…
Nie eksponuję go. Chyba, że za „eksponowanie” można uznać polecanie miejsc (nie tylko w Warszawie), które uważam za wartościowe i oferujące coś ciekawego, co może pozytywnie wyróżnić nasze państwo na tle innych (zawsze polecam moje rodzinne miasteczko Lidzbark na wakacyjny, niedrogi wypoczynek – piękne jeziora i lasy, to coś z czego słynie mój drugi dom).

W moim mieście zmieniłbym/zmieniłabym…
W moich obu miastach chciałabym tylko jednej zmiany – zmiany nastawienia społeczeństwa na różnorodność, inność. Chciałabym więcej tolerancji dla drugiego człowieka. Zrozumienia, że jeżeli ktoś żyje inaczej niż statystyczny Polak, niż ja, nie oznacza to, że żyje gorzej. Nie ma dla mnie gorzej/lepiej. Liczy się to, żeby gdziekolwiek się przebywa – czy to Warszawa, Lidzbark, Kraków, Pomorze - było się szczęśliwym będąc sobą. Szanujmy inność – dopóki nie wyrządza ona nikomu krzywdy. A wtedy całokształt może zmienić się tylko na lepsze.

Najbardziej czuję się …
Polką.