Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej gołębi ginie w centrum Włocławka

Redakcja
Coraz więcej gołębi ginie w centrum Włocławka. Martwe, zakrwawione, często rozjechane przez samochody gołębie - makabra!

Skąd tyle gołębi w mieście? - pyta Czytelnik. - Chyba straciły instynkt, nie boją się ludzi, aut. I giną! Nie ma dnia bez widoku martwego ptaka.W centrum miasta jest wiele miejsc, gdzie podkarmiane są półdzikie gołębie, między innymi na Zielonym Rynku Głodny ptak zrobi wszystko, żeby dostać jedzenie. Będzie szukał ludzkich skupisk Na włocławskim deptaku to częsty, coraz częstszy widok. - Jeżdżę tędy codziennie rowerem do pracy - mówi nasz Czytelnik. - Padłe ptaki widuję niemal każdego dnia. Mało tego, te, które żyją, przechadzają się małymi stadkami po ulicy zupełnie nie bojąc się ludzi i ignorując auta, rowery. Jak twierdzi mężczyzna naprawdę niewiele trzeba, żeby rozjechać gołębia. One wprost wchodzą pod koła! Dlaczego tak się dzieje? - pyta Czytelnik. Czy to wina nagminnego dokarmiania? Chlebek dla ptaszków W centrum jest kilka miejsc, gdzie półdzikie gołębie zawsze mogą liczyć na karmiących je włocławian. Do niedawna pokruszony chleb i ziarno "zdobiły" centralny punkt w mieście - plac Wolności. Jak to się ma do zasad utrzymania porządku? - Nie ma przepisu, który zabraniałby dokarmiania gołębi w mieście - mówi Norbert Struciński, rzecznik Straży Miejskiej. - Jest jednak warunek - dokarmianie nie może być równocześnie zaśmiecaniem. Jeśli ktoś dopuści się nadmiernego wyrzucanie dla ptaków pokarmów, może liczyć się z naszą interwencją. Jak twierdzi rzecznik, były już takie sytuacje wokół niektórych bloków, gdzie mieszkańcy wyrzucali resztki jedzenia, na przykład ziemniaki, na trawniki pod oknami. Gołębie dokarmiane są także np. na Zielonym Rynku. Dla starszych osób, odpoczywających tu na ławkach, karmienie ptaków to przyjemność. - Czego tu się czepiać? Sypię im ziarno - mówi jeden z emerytów. - I to wszystko. Tylko ziarno - Najgorsze jest dokarmianie gołębi chlebem - mówi Wojciech Lewandowski, hodowca i organizator wystaw gołębi białych. Jeśli już, to powinny dostawać tylko ziarno. Karmiąc je czym innym robimy ptakom krzywdę. Zdaniem hodowców choroby półdzikich, nieszczepionych ptaków, starość czy wypadki są najczęstszą przyczyną ich śmierci. Ale dokarmianie też ma swoje fatalne skutki. - Głodny ptak zrobi wszystko, żeby dostać jedzenie - mówi Wojciech Lewandowski. Będzie wchodził człowiekowi pod nogi, przyzwyczai się do dużych skupisk ludzkich. A to nie jest jego naturalne środowisko. Jeśli więc dokarmiać to z umiarem - i z głową.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto