Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawno temu w Rzeszowie...

jlig
jlig
Okładka albumu o dawnym Rzeszowie
Okładka albumu o dawnym Rzeszowie jlig
Rzeszów, jaki przeminął; uroczystości, które już się odbyły i ludzie, których już nie ma lub żyją we wspomnieniach swych młodszych krewnych. To wszystko odnaleźć można na kartach wyjątkowego albumu. Jest nim „Rzeszów galicyjski w obiektywie Edwarda Janusza”.

Najnowsza publikacja Muzeum Okręgowego w Rzeszowie i wydawnictwa Libra wyszła spod pióra Małgorzaty Jarosińskiej - rodowitej rzeszowianki, a przy tym historyka, mocno związanego z rzeszowskim muzeum (niegdyś zawodowo, a nadal emocjonalnie). Album prezentuje wybrane zdjęcia, pochodzące z najlepszego zakładu fotograficznego, funkcjonującego w Rzeszowie od 1886 do 1990 roku, jakim było atelier Edwarda Janusza.
Prezentowany album dotyczy czasów, kiedy to Rzeszów funkcjonował w ramach zaboru austriackiego i był „jednym z najpiękniejszych miast trzeciorzędnych Galicji". W przygotowaniu znajduje się natomiast kolejna edycja książki, w której poznamy Rzeszów międzywojenny.
Z kart albumu dowiemy się nieco o historii naszego miasta w tym okresie i historii fotografii; poznamy też sylwetkę Edwarda Janusza, który „nie ćwiczył się w żadnych pracowniach, lecz z dyletantyzmu oddał się zawodowi fotografa" i osiągnął w tym fachu mistrzostwo. Przede wszystkim jednak będziemy mieć możliwość powolnej wędrówki ulicami „królewskiego miasta Rzeszowa", utrwalonego na starych i pięknych fotografiach. Poznamy dawną, nieraz nieistniejącą już architekturę,  zawędrujemy w uliczki, których nie sposób dziś odnaleźć, będziemy świadkami niecodziennych uroczystości, podglądniemy też dawnych mieszkańców. Z ciepłym uśmiechem przyjrzyjmy się więc fotografiom dziecięcym, z których patrzą na nas ogromne i nieraz lękliwe oczy maluchów, upozowanych do zdjęcia (mnie osobiście wyjątkowo urzeka kilkuletni chłopiec na rowerku); bez złośliwej zazdrości, a z podziwem spójrzmy na miejscowe modnisie w pięknych sukniach i kapeluszach; z odrobiną choć żalu przyjrzyjmy się zdjęciom rodzin żydowskich, które nadawały naszemu miastu wyjątkowego kolorytu, a śladów ich kultury tak mało już nam zostało; z nostalgią spójrzmy wreszcie na ulice i budynki, które minęły, przeminęły...
Myślę, iż każdy rzeszowianin powinien się z tą książką zapoznać i choć na chwilę przenieść się oczyma wyobraźni te 100 lat wstecz. W dzisiejszych czasach, kiedy ciągle gdzieś pędzimy, gonimy, nie zastanawiamy się nad tym, co było. Najważniejsze dla nas jest teraz i jutro. Byle więcej, byle dalej. A tymczasem, to wszystko przeminie, zniknie i może się zdarzyć, iż w pewnym momencie spojrzymy za siebie, z przerażeniem odkrywając, że to nie tak miało być. Ta książka pobudza do tego typu refleksji, a przy okazji pokazuje nam nasze miasto i jego mieszkańców w niezwykły - ciepły i serdeczny sposób.
Książkę można nabyć w budynku muzeum lub jego księgarni internetowej: http://ksiegarnia.muzeum.rzeszow.pl/product_info.php?products_id=246
oraz w księgarni „Świat książki.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto