Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dla niego Orkiestra już grała. Teraz sam wrzuci do puszki

Redakcja
Dziś Marek Krywalski oddycha normalnie. - Fajnie, że tak szybko po operacji byłem w domu
Dziś Marek Krywalski oddycha normalnie. - Fajnie, że tak szybko po operacji byłem w domu redakcja
Zaczęło się właściwie banalnie. - Syna często bolał nos - przyznaje Jacek Krywalski, ojciec Marka. - Zawsze skarżył się na bóle głowy, katar. Ale lekarz przepisał tabletki i bóle minęły. Myśleliśmy, że już po wszystkim.

Rok temu objawy powróciły. Tym razem lekarstwa nie pomogły. Diagnoza: zapalenie zatok. Lekarz skierował Marka na badanie. Tomograf pokazał opuchliznę i polipy w zatokach. Trzeba ciąć - zdecydowali specjaliści z toruńskiego szpitala dziecięcego.
- Kilkanaście lat temu miałem podobną operację - wspomina ojciec Marka. - Ale wtedy nie było takiego sprzętu. Lekarze musieli dostać się do moich zatok "w ciemno”, dłutem i młoteczkiem dłubali mi w czaszce. To był koszmar, choć operacja się udała.Marka takie doświadczenia ominęły. Wszystko dzięki nowoczesnemu sprzętowi, który Wojewódzki Szpital Dziecięcy dostał kilka miesięcy temu od fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Teraz przez mikroskopijne dziurki lekarze wprowadzają dwie rurki do zatok pacjenta. Jedna jest podłączona do monitora - dzięki temu lekarze widzą wszystko, co jest w zatokach. Druga rurka zakończona jest specjalistycznym narzędziem, które pozwala wyciąć polipy. Ryzyko, że lekarz przez przypadek wejdzie do oczodołu lub zahaczy o tętnicę, spadło niemal do zera. Na monitorze wszystko widoczne jest jak na dłoni.
- Rano lekarze położyli mnie na stole operacyjnym, a po południu już mogłem wypić herbatę - opowiada Marek. - Zabieg miałem we wtorek, a w piątek już byłem w domu. Do tego żadnych blizn i wielkich szwów - rewelacja!Ojciec Marka leżał w szpitalu ponad 20 dni. - Szkoda, że wtedy nie było fundacji Jurka Owsiaka - żartuje pan Jacek. - Ale cieszę się, że chociaż mojego syna ominął ten koszmarek, jakim dla mnie była operacja.
W niedzielę obaj wezmą udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Na pewno wrzucę coś do puszki - pan Jacek nie ma wątpliwości. - Żeby nowy sprzęt pomógł także innym.
 
Najpierw cięcie pod wargą. Potem młotek, dłuto i grzebanie w czaszce. - Ominął mnie koszmar - przyznaje Marek Krywalski.
 
 
ZLICYTUJ ROWER PREZYDENTA: http://www.mmtorun.pl/artykul/zlicytuj-rower-prezydenta-68407.html

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto