Na najbliższy sezon zespół koszykarek Wisły Can-Pack został skompletowany w 90-95 procentach. Tak przynajmniej twierdzi szefostwo sekcji. Zostawiając sobie pole manewru, na wypadek gdyby jednak zaszła konieczność dodatkowego wzmocnienia drużyny.
A jak wyglądają personalne przetasowania w innych ekipach żeńskiej ekstraklasy? Szczególnie w zespołach, które - teoretycznie - winny być najgroźniejszymi rywalami "Białej Gwiazdy".
Mistrzowski Lotos Gdynia z podstawowego składu stracił dwie reprezentantki Białorusi - Snitsinę i Marczankę. Za wszelką cenę pragnie natomiast zatrzymać Amerykanki Beard i Catchings. Pozyskał natomiast australijską rozgrywającą Etin Phillips. Aktualnie jedną z czołowych zawodniczek, na swojej pozycji, w zmaganiach w WNBA.
Wicemistrzowski AZS Gorzów Wielkopolski zagra w składzie zmienionym w zasadzie o 50 procent! Odeszły bowiem Czeszka Zohnova do Wisły, Amerykanki Anosike i Taylor oraz Niemka Breitreiner. Ponadto karierę zakończyła była reprezentantka Polski Koryzna.
W zamian do Gorzowa przyszły dwie wysokie zawodniczki - Jelena Vidacić (Serbia) i Izabela Piekarska, podpisano też kontrakt z Amerykanką Sidney Spencer.
W Polkowicach najbardziej zadowoleni są z przedłużenia kontraktu z kadrowiczką Mieloszyńską. Stracili za to inną reprezentantkę - Gajdę, która związała się z Energą Toruń. Z USK Praga pozyskano rozgrywającą Weronikę Bortelovą, z ROW Rybnik byłą wiślaczkę, Białorusinkę Natalię Trafimawą, Amerykankę Nadię Parker oraz Małgorzatę Babicką, powracającą do Polski po występach w lidze włoskiej.
Toruńską Energę nadal prowadzić będzie dobrze znany pod Wawelem Bośniak Elmedin Omanić. O Gajdzie już wspomnieliśmy. Ponadto z Rybnika przyszła była wiślaczka Magdalena Radwan, a z Korony Kraków "wzięto" niezwykle utalentowaną Różę Ratajczak. Odeszły zaś wszystkie koszykarki zagraniczne. Teraz trwają negocjacje z kilkoma interesującymi zawodniczkami z USA oraz z Serbii i z Czarnogóry.
W pozostałych zespołach ekstraklasy też zaszło wiele zmian. Trudno jednak przypuszczać, by te drużyny wiele zdziałały w konfrontacji z możnymi ligi. Wypada jednak wspomnieć o zakończeniu kariery przez łodziankę (ŁKS), mistrzynię Europy z 1999 roku Sylwię Wlaźlak.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?