Do zamojskiego zoo przyjechała maleńka kotka i jadowite żaby

8-letnia kotka z Rotterdamu przyjechała do Zamościa trzy tygodnie temu. Koty rdzawe z Cejlonu są jednymi z najmniejszych na świecie. Ta zamojska ma 1,4 kg wagi, więc - jak na ten gatunek - jest okazała.

Niestety, na razie nie można jej jeszcze oglądać, bo przyzwyczaja się do nowego miejsca. Poza tym robi się zbyt zimno, by wypuszczać zwierzę na zewnątrz. To oznacza, że zwiedzający będą mogli obejrzeć kotkę dopiero na wiosnę. A jak nowy mieszkaniec czuje się w zamojskim ogrodzie?:
- Jest w miarę łagodna, można do niej podejść, ale głaskanie nie wchodzi w grę. Kot syczy, prycha i próbuje atakować – opowiada Łukasz Sułowski, zastępca dyrektora zamojskiego zoo.

Do zoo dotarły też żaby – 7 liściołazów straszliwych, inaczej liściołazów żółtych. Dlaczego straszliwych? – Żaby pochodzą z Amazonii. Charakterystyczne dla nich jest to, ze wytwarzają najsilniejszą poznaną przez człowieka toksynę. Jeden miligram jest w stanie zabić dwa dorosłe słonie afrykańskie a jeden gram 15 tys. osób. Tylko jedna taka 5-centymetrowa żabka może wytworzyć jad, który zabije do 130 osób – mówi Łukasz Sułowski.

Dla uspokojenia dodamy, że żaby wytwarzają tak silne toksyny w warunkach naturalnych, gdzie żywią się głównie mrówkami. Te w zamojskim zoo karmione są m.in. świerszczami czy muszkami owocówkami a to powoduje, że nie produkują aż tak groźnego jadu. Ale uważać trzeba.

Liściołazy przebywają na razie na zapleczu. Obejrzymy je na wiosnę, gdy z wielkości 1,5 cm dorosną do 4 czy 5 cm i będą widoczne a ich barwa zmieni się z burej na biało-miętową. Żaby przyjechały do nas w darze od hodowcy z Czech i, podobnie jak kot rdzawy, będą jedynymi takimi płazami w polskich ogrodach zoologicznych.

Tych, którzy nie mają możliwości odwiedzić zamojskiego zoo osobiście, zapraszamy na stronę internetową ogrodu, na której obejrzeć można motylarnię, wybieg dla niedźwiedzi i lwów oraz wybieg dla gadów. Widok z kamer przyciąga masę internautów – zoo odnotowało 130 tys. wejść miesięcznie na relacje „na żywo” z życia zwierzaków. Każda z kamer nadaje obraz 24h/dobę.