To był pierwszy z cyklu plenerów, które chcielibyśmy zorganizować na kolejnych rzeszowskich osiedlach. Godzina była eksperymentalna, ale znaleźli się i tacy, dla których okazała się idealna. Kameralnie, ale bardzo miło spędziliśmy czas. Wszystkim, którzy przedłożyli wspólny spacer z aparatami - pod znakiem ważek i ślimaków - nad dłuższy sobotni sen, bardzo dziękujemy i - do zobaczenia już wkrótce!
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?