Dwie awantury w samolotach lecących do Warszawy. "Tłumaczył się wysokim stresem związanym z pierwszym w życiu lotem"

Do niebezpiecznych sytuacji doszło w poniedziałek 24 lipca br. roku. Wówczas funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie dwukrotnie interweniowali wobec pasażerów zakłócających porządek na pokładzie samolotu.

Jak poinformował Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, pierwsze zdarzenie dotyczyło 35-letniego obywatela Ukrainy, który w trakcie rejsu z Amsterdamu do Warszawy nie wykonywał poleceń załogi, zaczepiał innych pasażerów, a nawet uderzył swojego kolegę.

- Po wylądowaniu samolotu, na miejsce udało się czterech funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy po wylegitymowaniu i pouczeniu mężczyzny o możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego w razie nie wykonywania poleceń wydawanych zgodnie z prawem, wyprowadzili go z samolotu – podała kpt. SG Dagmara Bielec, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych po czym opuścił warszawskie lotnisko.

Do drugiego zdarzenia doszło zaledwie kilka godzin później, tym razem na pokładzie samolotu lecącego ze Splitu.
Funkcjonariusze otrzymali informację od załogi, że podczas lotu jeden z pasażerów zachowywał się agresywnie w stosunku do współpasażerów i personelu pokładowego nie wykonując poleceń załogi statku.

- Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy z Grupy Interwencji Specjalnych młody mężczyzna, 32-letni obywatel Polski przeprosił za swoje zachowanie, tłumacząc swoje zachowanie chorobą oraz wysokim stresem związanym z lotem, gdyż była to jego pierwsza w życiu podróż samolotem – wskazała kpt. SG Bielec.

Mężczyzna spokojnie lecz w asyście funkcjonariuszy, opuścił samolot. W związku z tym, że 32-latek przeprosił i wyraził skruchę, otrzymał jedynie pouczenie.