Dziecko jest odkrywcą na co dzień

- We wtorek otworzyła pani drugi już semestr ośrodka edukacyjnego „Czym skorupka za młodu". Czy on właściwie jest?- To ośrodek dla dzieci z klas I-III. Ma rozbudzić w nich zainteresowania i pasje do nauk ścisłych - matematyki i fizyki.- Matematyka to dla dzieci żadna nowość, ale skąd pomysł na to, aby zainteresować je fizyką?- Dzieci prowadzą bardzo ożywione dyskusje na tematy fizyczne. Zastanawiają się, co to jest ciecz, co to jest woda. Tak samo na matematyce. Chcemy zainteresować dzieci geometrią, czyli rozbudzić wyobraźnię przestrzenną.- Ośrodek znajduje się w budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Wygląda jak szkoła czy przedszkole...- Chodzi o to, żeby dziecko miało aparat do pracy i narzędzia tylko dla siebie i żeby przez chwilę poczuło się jak prawdziwy naukowiec. W pracowni fizycznej mówimy np. o tym, co pływa, a co tonie. Dzieci mają zadanie namacalnie sprawdzić, czy klocek drewniany, moneta lub coś metalowego bądź plastikowego utonie, czy też utrzyma się na powierzchni.- Oprócz waszego ośrodka podobna placówka, czyli Klub Młodego Wynalazcy, powstała także w Stanowicach. Skąd taki boom na to, by już od najmłodszych lat interesować nauką? Czym będziecie się zajmować?- To po prostu świadomość, że potrzebujemy przyszłej młodzieży, dzięki której Gorzów czy Polska będą się rozwijać. Dzieci garną się do takich pomysłów ze zwykłej ciekawości. Dziecko jest absolutnym odkrywcą każdego dnia. Zadaje mnóstwo pytań...- ... i po wizycie u was, będzie zadawać ich jeszcze więcej?- Nie. Staramy się, żeby dziecko samo próbowało na nie odpowiedzieć.- Jak można skorzystać ze „Skorupki"?- Na początku roku szkolnego rozsyłamy zaproszenia do szkół. Każda, która się zgłosiła, została przyjęta. Klasy mają zajęcia dwukrotnie od 9.00 do 12.00.- A dlaczego klocek nie tonie?- Ponieważ woda ma dużą wyporność (śmiech).