Dziesięć kroków, żeby żyć piętnaście lat dłużej

. - Nordic Walking dla starszych i młodszych pod okiem instruktora jest lekarstwem na wiele dolegliwości - przekonuje włocławianin Kazimierz Sikorski.
- Dziesięć kroków, żeby żyć piętnaście lat dłużej - mówi o nordic walkingu Kazimierz Sikorski, jego pasjonat.
Pan Kazimierz prowadzi zajęcia dla tych, którzy marzą o tym, żeby wiosną wrócić do formy - pań, chcących zrzucić kilka kilogramów, panów pragnących pozbyć się zadyszki. - Nordic Walking dla starszych i młodszych pod okiem instruktora jest lekarstwem na wiele dolegliwości - przekonuje włocławianin Kazimierz Sikorski. Aby udowodnić, że w tym, co mówi, nie ma szarlatanerii, barwnie i przekonująco opowiada o zaletach tego sportu, który tak go pochłonął.
- Chodzenie z kijami tylko pozornie jest łatwe - mówi. - Niektórzy chodzą więc "na misia", inni "na minera". Dlatego tak ważne są podstawy, dobry fundament.
Dziesięć kroków
Jak podkreśla pan Kazimierz, do opanowania chodu nordic walking potrzebne jest pokonanie dziesięciu kroków. To kolejne etapy, które pokonuje się wykazując cierpliwość, aż do uzyskania prawidłowej postawy, odpowiedniego trzymania kijków, oddechu, itp.
- Po sobie wiem, że warto popracować nad swoją kondycją fizyczną - mówi włocławia-nin. - Trzeba ćwiczyć, budować wytrzymałość, być konsekwentnym, chodzić z kijami trzy razy w tygodniu. Wtedy mamy piętnaście lat życia więcej.
W nordic walkingu ma sukcesy - jest m.in. ubiegłorocznym mistrzem Polski w tej dyscyplinie. Należy do Polskiej Federacji Nordic Walkingu, ja-ka powstała przy Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku. Ma certyfikat Międzynarodowej Federacji NW w Helsinkach. O ćwiczeniach i dobrodziejstwach z tego płynących może opowiadać. - Piękno nordic walkingu polega na tym, że wracamy do czasów, kiedy człowiek chodził, jak się potocznie mówi, na czterech - mówi pan Kazimierz.
Sześćset mięśni
- Nie lekceważyłbym tego "spacerowania", jak niektórzy mówią, bo nordic walking uruchamia sześćset mięśni! - podkreśla instruktor.
Zwolennikami nordic walking są Iwona i Stanisław Smo-lińscy z osiedla Południe, którzy pod opieką mistrza chcą się nauczyć prawidłowo chodzić z kijkami.
- Jestem zwolenniczką każdej aktywności fizycznej, ale i mnie porwał nordic walking - przyznaje lekarka Anna Królak. Poznaje jego tajniki pod okiem Kazimierza Sikorskiego.
RENATA KUDEŁ
ZDJĘCIA Z NORDIC WALKING WE WŁOCŁAWKU