Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewenement - skandal z karnetami

Redakcja
Marcin Dworzyński
W tamtym tygodniu ruszyła sprzedaż wejściówek na spotkania teatralne „Ewenement”. Po otwarciu kasy, ludzie stojący w kolejce usłyszeli że karnetów nie ma.

Skandal! – tak krzyczeli ludzie pod Stargardzkim Centrum Kultury. Nasi Czytelnicy zgodnie relacjonują wydarzenia sprzed tygodnia, kiedy to dopiero miała się rozpocząć sprzedaż karnetów i biletów na „Ewenement”.
– Przed wejściem już o godz. 14 zaczęli gromadzić się ludzie, a o 15 otworzono kasę – mówi Katarzyna Wieczorkiewicz, nauczycielka. – Moja mama była pierwsza w kolejce. Poprosiła o dwa karnety. Usłyszała, że już nie ma, są tylko pojedyncze bilety na seanse. Rozwścieczony tłum zaczął krzyczeć, przyjechała straż miejska. Mama kupiła dwa razy po cztery bilety, za które zapłaciła po 200 zł, podczas gdy karnet kosztował 150 zł. Zmuszono nas do zapłacenia 50 zł więcej, bo nie szanuje się w Stargardzie widzów. Jadwiga Kłosek, która też tam była, podkreśla że to powtórka sytuacji sprzed roku. Również wtedy przyjechali strażnicy.
– Wysłałem tam patrol przed godz. 15 – potwierdza Wiesław Dubij, komendant straży miejskiej. – Musielibyśmy interweniować, gdyby doszło np. do szarpaniny. Takiej potrzeby nie było. To było działanie prewencyjne, zapobiegawcze, dlatego że w zeszłym roku przyszła masa ludzi i zrobił się kocioł. Stargardzianki Małgorzata Pierzchała i Emilia Walesiak, którym odmówiono telefonicznej rezerwacji opowiadają, że teraz nerwy puściły nie tylko ludziom z kolejki, ale i pracownicy SCK.
– Pani w kolorowych włosach powiedziała, że jak się nam nie podoba, to mamy jechać do Szczecina! – mówią.
 
– Chcę chodzić na przedstawienia teatralne tutaj, na miejscu, ale jak będą się działy takie rzeczy to pojadę do Szczecina – mówi Jadwiga Kłosek.
Spotkaliśmy się z szefostwem SCK, by wyjaśnić całą sytuację.
– Na sali są tylko 394 miejsca – mówi Ireneusz Ziembicki, dyrektor SCK. – W ubiegłym roku frekwencja na „Ewenemencie”, z dostawkami, wyniosła powyżej 104 procent. Do kasy przychodziły osoby, które brały po 10 karnetów. Bilety sprzedały się w cztery dni. Pojawiły się głosy, by podnieść ich ceny. My jednak wszystkie imprezy organizujemy po kosztach. Chcemy dać możliwość spotkania z wysoką sztuką nie elitom, ale przeciętnym obywatelom. SCK tłumaczy, że najpierw docierają do ludzi z reklamą, wysyłaną emailami między innymi na różne portale, rozwieszają banery. Potem do instytucji, firm, szkół wychodzą z ofertą rezerwacji.
– Pierwsze rezerwacje na „Ewenement” przyjmowaliśmy 23 września – mówi Małgorzata Kucharska, zastępca dyrektora SCK. – Nie potrafimy udowodnić, że decydowała kolejność zgłoszeń, ale tak właśnie było.
– Nie rozdajemy zaproszeń – podkreśla Ireneusz Ziembicki. – Sporadycznie zdarza się, 2-3 razy w roku, że dostają je sponsorzy imprez. Szefostwo Stargardzkiego Centrum Kultury przeprasza mieszkańców.
– Rozumiemy rozgoryczenie osób, które nie dostały biletów albo dostały nie w takim miejscu, w jakim chciały – mówi Małgorzata Kucharska. – Przepraszamy za taką sytuację. Nie potrafiliśmy tego uniknąć. Będziemy myśleć, jak to wyeliminować. Zastanawiamy się nad rezygnacją z karnetów. Przygotowujemy się też do sprzedaży biletów online.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto