Fotoradary na Poniatowskim coraz bliżej
- Jest zgoda Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na montaż fotoradarów. Będzie to możliwe w ciągu najbliższych kilku miesięcy - poinformował Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie. Jednocześnie drogowcy ogłosili przetarg na sześć długo wyczekiwanych fotoradarów. Urządzenia pojawią się po północnej i południowej stronie mostu, m.in w pobliżu wieżyc i przystanków tramwajowych po lewobrzeżnej stronie. Most Poniatowskiego to jedna z najniebezpieczniejszych przepraw dla pieszych oraz rowerzystów - znajdują się tam jedynie wąskie chodniki, brakuje ścieżek rowerowych, a kierowcy pędzą jak szaleni. Jednak już niedługo ma nastąpić tam poprawa bezpieczeństwa.
Rowerzyści pojadą jezdnią
Jak przekazują drogowcy, fotoradary skłonią wszystkich kierowców do przestrzegania ograniczenia prędkości do 50 km/h, a miejscami do 40 km/h – dziś nagminnie ignorowanego. - To byłby dobry początek zmian, który pozwalałby egzekwować od rowerzystów jazdę po jezdni (dziś boją się pędzących aut i wysokiego krawężnika), co uwolniłoby od nich chodniki, które tylko miejscami są szerokie, ale np. przy wieżycach mostu mają raptem kilkadziesiąt centymetrów szerokości - mówi ZDM.
Fotoradary zamiast odcinkowego pomiaru prędkości
Przypomnijmy, że miasto wcześniej planowało zakup urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości na moście i wiadukcie Poniatowskiego. Pierwsze postępowanie nie zostało jednak rozstrzygnięte, ponieważ zabrakło chętnych. Z kolei drugi przetarg został unieważniony, bo jedyna oferta opiewała na ponad 5 mln zł, co oznacza, że była znacznie wyższa niż zakładał budżet (1,9 mln). W związku z tym zdecydowano się wyposażyć most Poniatowskiego w fotoradary. Ich zakup będzie tańszy i konkurencyjny, zaś montaż powinien nastąpić szybciej - twierdzą drogowcy.
Nagminne przekraczanie prędkości
Problem przekraczania prędkości w mieście, co jest śmiertelnie niebezpieczne dla warszawiaków, nie dotyczy tylko mostu Poniatowskiego. Przed dwoma laty drogowcy przeprowadzili kompleksowe pomiary na kilkudziesięciu ulicach. Wśród 3,5 mln zarejestrowanych przejazdów, większość nie trzymała się limitu, ok. 800 tys. było przekroczeniami prędkości o ponad 10 km/h, a ok. 28 tys. przekroczyło prędkość o 50 km/h. Są miejsca, w których ograniczenia przestrzegają nieliczni. Są przejścia, które kierowcy przejeżdżali z prędkością 150 km/h.
Zobaczcie też:
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?