Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Franciszek mnie nie przekonuje. Czwarty dzień Klamry 2104

Redakcja
Ten dzień upłynął pod znakiem poznańskiej dominacji na scenie. Teatr Usta Usta Republika ze stolicy Wielkopolski przywiózł „Ucztę", a z widzami spotkała się dyrektorka Teatru Ósmego Dnia, Ewa Wójciak.

To była otwarta i bezkompromisowa rozmowa o sytuacji tej legendarnej sceny, politycznych aspiracjach i „awanturze" z papieżem Franciszkiem. Dzisiaj na toruńskiej scenie zaprezentują się Porywacze Ciał oraz duet Steller / Dziemaszkiewicz.
Rozmowa z Ewą Wójciak była jednym z najważniejszych wydarzeń Klamry. Dyrektorka legendarnej, obchodzącej 50-lecie działalności sceny, bez osłonek odpowiadała na pytania. Także te bardzo trudne. Najtrudniejszym tematem była niewątpliwie tzw. „awantura z papieżem Franciszkiem". Doszło do niej w momencie wyboru kardynała Bergolio na papieża. Wójciak w niewybrednych, negatywnych słowach skomentowała decyzję kolegium kardynalskiego, co wywołała wielką medialno – polityczną awanturę. Zaowocowała ona pośrednio odebraniem Teatrowi Ósmego Dnia 30% dotacji miejskiej; „To bardziej opowieść o polskich mediach niż o mnie. W dniu wyboru Bergolia na papieża zagrała we mnie wielka złość. Ona we mnie pozostała, bo wiem kim papież Franciszek był i co zrobił, no i nie wierzę w jego wizerunek, stworzony moim zdaniem przez armię PR-owców" – mówiła. Dodała też, że ta ogólnopolska awantura była bardzo ciężkim i smutnym doświadczeniem, które się za nią ciągnie: „Najgorsze jest to, że większość ludzi w kraju, nie wie o mnie nic innego, niż to, że wyzwałam papieża. 50 lat pracy nie istnieje dla nich".
Dla znających Ewę Wójciak jej bezkompromisowość nie jest zaskoczeniem. Ale nawet ich zaskoczyła deklaracją, że mając 19 lat i zaczynając działania teatralne, nie chciała być aktorką, ale... terrorystką: „To były lata działania Rote Armee Fraktion i partyzantek latynoskich, a ja chciałam zmieniać świat. Wydawało mi się, ze aby rozbić ten system trzeba podkładać bomby. Nie żeby zabijały ludzi, ale by swoim hukiem ich obudziły do walki" – mówiła. Zapytana o „Ósemki" mówiła, że 50 lat doświadczenia robi swoje: „Starzenie się ma jedną zaletę Jest więcej pokory w człowieku, ogranicza się potrzebę eksponowania siebie na rzecz pokazywania problemów innych ludzi". Padały też pytania o przyczyny jej wejścia w świat polityki, i startu w tegorocznych wyborach do europarlamentu: „Tak, weszłam w politykę. Nigdy nie funkcjonowałam w sferze gierek politycznych, ale polityka zawsze szła w krok w krok za naszym teatrem. Teraz widzę, że w polityce jest wciąż wielu wspaniałych, bezinteresownych ludzi, ale nie przebijają się wprzód, bo zawsze wyprzedzają ich gracze".
Wójciak podkreślała, że polski teatr i kultura są najlepszymi „markami" eksportowymi naszego kraju i to nimi winniśmy się promować w świecie a nie sportem czy przemysłem. Mówiła o najnowszej sztuce „Ósemek" o robotnikach z poznańskich zakładów Cegielskiego oraz o zainteresowaniu tematem tzw. „czyścicieli kamienic", którzy prowadzą w Poznaniu bezpardonową, brudną wojnę z lokatorami prywatnych kamienic.
Zaraz po Ewie Wójciak na dyskusyjnej scenie Klamry pojawił się kolejny poznański akcent – Teatr Usta Usta Republika. Zwycięzcy Klamry sprzed kilku lat, tym razem przywieźli do Torunia sztukę „Uczta". Spektakl jak zawsze eksperymentujący z formą, interaktywny, wciągający widza do udziału. Dla liderów Usta Usta, „Uczta" – chociaż ma pozory komediowości – tak naprawdę jest wielką przenośnią o naszym bycie: „Wszyscy jesteśmy konsumentami, ale najczęściej konsumujemy siebie nawzajem. Pożeramy się emocjonalnie, reklama konsumuje nas z ekranu telewizora. Pożeramy to życie, ale w efekcie okazuje się, że to my zostaliśmy pożarci" – mówili. I dodawali: „Jedzenie to filozofia. Metafory kulinarne odnoszą się do całego naszego życia. Mamy apetyt i na pierogi i na emocje. Jesteśmy głodni kontaktu z drugim człowiekiem. Nasz spektakl ma smak, ale bardzo gorzki. Przeprowadzamy widza, przez bardzo trudne, ciężkostrawne przemyślenia".
Dzisiaj na toruńskiej scenie zaprezentują się również poznańscy Porywacze Ciał z „Partyturami rzeczywistości" oraz duet Steller / Dziemaszkiewicz ze „Strefą zagrożenia". 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto