Grudziądz błyszczy w filmie o Koperniku. Zobacz zwiastun!

Zaczyna się wjazdem Mikołaja Kopernika do Fromborka. W tle gra podniosła muzyka, a o czynach uczonego z pasją opowiada lektor. W połowie półtora minutowej zapowiedzi pojawiają się sceny nagrywane w Grudziądzu, w którym wybitny duchowny, astronom, lekarz i ekonomista wygłosił słynny traktat o psuciu monety. U boku angielskiego aktora, który wcielił się w rolę Kopernika, grają grudziądzanie.Grudziądz w zwiastunie "odgrywa" istotną rolę. Podobnie ma być w całej produkcji. - To jedno z kluczowych miast, z którym przecież był związany Mikołaj Kopernik. Nie mogło być inaczej w filmie - tłumaczy Jerzy Szkamruk, reżyser i producent "Kopernika".Zdjęcia do filmu jeszcze trwają. Ostatni klaps ma zapaść w sierpniu. Reżyser dementuje pojawiające się pogłoski o romansie Mikołaja Kopernika. - Film całkowicie oparty będzie na wydarzeniach historycznych. Nie ma w nim miejsca na fikcję - mówi Jerzy Szkamruk.W zwiastunie w dwóch ujęciach widać Mariusza Żebrowskiego, grudziądzkiego historyka, który w filmie zagrał sekretarza Kopernika. - W zasadzie to pisarza i pomocnika, takiego: "przynieś, podaj, pozamiataj" - śmieje się skromnie nauczyciel i dodaje z przymrużeniem oka. - Choć urodą nie grzeszę i przystojnie w kadrze z zapuszczoną brodą nie wyszedłem, to mimo wszystko zapowiedź produkcji zrobiła na mnie duże wrażenie. Widać w niej rozmach. Mam nadzieję, że film będzie taki sam.Grudziądzanin przyznaje, że autorzy filmu dużą wagę przywiązywali do szczegółów - ubioru, a nawet fryzury. - Musiałem rozpuścić moje długie włosy - opowiada Mariusz Żebrowski. - Tak spodobały się charakteryzatorkom, że nawet pytały, czy nie ściąłbym ich po zdjęciach i nie sprzedał. Na potrzeby innych produkcji. Ale za bardzo się do nich przywiązałem.Cały film ma być gotowy jesienią. Premiera zaplanowana jest w grudniu. Produkcją interesują się telewizje popularnonaukowe. Będzie także wyświetlany w kinach oraz planetariach.