Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie obawiają się, że przez uszkodzony nasyp zaleje ich powódź

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- Ta grobla puści Osę! Wiosną na pewno zaleje nas woda! - alarmują grudziądzanie. Urzędnicy raczej nie dostrzegają problemu.

Mieszkańcy Owczarek z niespokojem spoglądają w kierunku Osy. Stan rzeki niemal co roku krytycznie podnosi się, a grudziądzan i ich pola uprawne oddziela od wody niewielka grobla o wysokości około metra.Spychacz zrównał groblę- To nasze jedyne zabezpieczenie, zbudowane jeszcze w czasach dwudziestolecia międzywojennego - mówi Dariusz Wrótniak, mieszkaniec ulicy Dębowej. - Teraz zostało zniszczone. Domyślamy się, że przez jedno z przedsiębiorstw, które tutaj ma pole. Kosztem naszego bezpieczeństwa zrobiło sobie drogę.Grobla jest poważnie uszkodzona w kilku miejscach. Przejechał po niej spychacz, który zepchnął część ziemi i obniżył zabezpieczenie. W dwóch miejscach jest zupełnie przerwana. Wycięto też kilka drzew wzdłuż zabezpieczenia.- Nie tylko spychacz, ale i maszyny rolnicze zniszczyły groble. Ciężkie ciągniki i kombajny po prostu ją rozjechały - denerwuje się Ryszard Zalewski, również z ulicy. Dębowej. - Umocnienie powinno zostać naprawione, bo tylko ono chroni nas przed powodzią.Urzędnicy: - To obszar zalewowyOsa często podnosi się do samego wierzchołka grobli. Teraz rolnicy z Grudziądza spodziewają się, że podczas nabliższych roztopów woda zaleje ich pola i domy.Za zabezpieczenia przed powodzią odpowiedzialny jest Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. - Problem w tym, że ta grobla nie jest żadnym urządzenim przeciwpowodziowym. Dlatego za nią nie odpowiadamy - odpowiada Robert Dorna, kierownik placówki w Chełmnie. - Jej odbudową powinno zająć się miasto. Ale nie wiedzę sensu, żeby to robiło.Dlaczego? - Bo ten teren to obszar zalewowy, który zabezpiecza przed powodzią inne tereny - tłumaczy kierownik Dorna. Innymi słowy, zdaniem urzędników, rzeka powinna wylewać w Owczarkach, żeby nie zagrażać innym mieszkańcom.To zdanie podziela Ratusz. Z pisma rzecznika prasowego wynika, że miasto nie umocni grobli. Zajmie się tylko nielegalną wycinką drzew.Mieszkańcy protestują- Teren przyległy do rzeki Osy był i jest terenem zalewowym. Świadczy o tym fakt, że od ujścia rzeki do szosy na Kwidzyn wzdłuż rzeki wybudowano wały - odpowiada Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka Ratusza. - Teren przyległy do rzeki na wysokości wyciętych drzew też był i jest terenem zalewowym. Świadczyć może o tym fakt, że ktoś kiedyś w jakimś celu usypał tę „groblę". Wysłaliśmy pismo do policji informujące o nielegalnej wycince drzew.Mieszkańcy Owczarek od ubiegłego roku protestują przeciw oznaczeniu części ich dzielnicy za tereny zalewowe w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. - To niezgodne z prawem - mówi Hanna Kaczmarek, grudziądzanka z Owczarek. - I będziemy walczyć o zmiany tych zapisów.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto