Świadkiem incydentu, do którego doszło 19 maja późnym wieczorem była pani Katarzyna. Jak relacjonuje: „Pani prezydent nadeszła w towarzystwie trzech, może czterech osób. Chciała wejść na teren ogrodu, ale nie miała biletu. Pan z obsługi nie chciał jej wpuścić, argumentując, że nie ma takiego zapisu w regulaminie, który uprawniałby taką darmową wizytę. Na to ona odparła, że jest prezydentem Warszawy i może wejść.”
Jak czytamy w gazecie Hanna Gronkiewicz – Waltz zagroziła pracownikowi parku, że jeśli jej nie wpuści, to będzie „interweniować u dyrektora parku”.
Czytaj także: Od soboty mniej linii autobusowych, zmiany tras [ZDJĘCIA]
Świadek zdarzenia mówi, że to był młody chłopak i chyba się wystraszył tych gróźb. Wpuścił grupę do ogrodu, ale też oznajmił pani prezydent, że może zostać zatrzymana przez ochronę, a wtedy to on będzie miał nieprzyjemności.
Czytaj także: Dzień Dziecka 2013: Co robić i gdzie się bawić w Dzień Dziecka? [PRZEGLĄD IMPREZ]
Mężczyzna przezornie zadzwonił do swojego przełożonego i poinformował go o całym zajściu.
Elżbieta Grygiel z Muzeum Pałacu w Wilanowie tłumaczy, że pracownik wykonywał swoje obowiązki właściwie i zachował się w sposób zgodny z procedurami postępowania z osobami nieposiadającymi biletu wstępu. Był przy tym uprzejmy, a jego zdecydowana postawa wobec prezydent stolicy spotkała się z "pewnym niezadowoleniem" Hanny Gronkiewicz-Waltz.
żródło: naszdziennik.pl
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?