Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Internetu nie ma, a rachunki przychodzą

redakcja
redakcja
redakcja
- Telekomunikacja przysłała mi rachunek za internet, choć nie dokończyła montażu i nie mogę korzystać z sieci. Nie podpisywałam z nimi umowy i nie wiem na jakiej podstawie naliczyli opłaty – mówi Wioleta Salwa z ulicy Szwedzkiej w Kielcach.

- Mam dwoje małych dzieci, więc nie chciałam biegać po mieście w poszukiwaniu dostawcy internetu. Skorzystałam z usług przedstawiciela Telekomunikacji Polskiej, który akurat chodził w budynku i oferował usługi. W czerwcu doprowadził sieć, ale nie dał modemu, więc internetu nie mam. Próbowałam się z nim skontaktować, ale już nie pracuje w tej firmie i dokończenia sprawy nikomu nie przekazał. Wielokrotnie dzwoniłam na infolinię, tam przepraszano mnie, ale żadnej pomocy nie dostałam. W końcu kazano mi iść do salonu na ulicy Sienkiewicza, gdzie miałam otrzymać umowę.
Klientka nie takiego rozwiązania oczekiwała, ponieważ wybrała tę firmę, aby załatwić sprawę bez wychodzenia z domu. - Poszłam tam z dwójka małych dzieci, jedna córka ma zaledwie 2 miesiące. I nic nie załatwiłam. Stąd odesłano mnie do siedziby, gdzie pracował przedstawiciel, który poprowadził sieć w domu. I tam dotarłam, i dostałam umowę do podpisu na 2 lata a miała być na miesiąc z możliwością przedłużenia. Ta oferta była korzystniejsza finansowo. Pani nie mogła mi dać takiej umowy w salonie, kazała iść do domu i czekać na przesyłkę. Do tej pory ona nie przyszła, internetu też nie mam, a 1 sierpnia dostałam rachunek na około 50 złotych, tak jakbym zawarła umowę na 24 miesiące. Dzwoniłam ponownie na infolinię, ale nadal przepraszają i każą czekać. Nie wiem, po co ona funkcjonuje, na pewno nie po to, aby pomagać klientom – dodaje nasza czytelniczka.
- Podejrzewamy, że mogło dojść do błędu byłego naszego pracownika. Klientka nie podpisywała żadnej umowy. Opłata została niesłusznie naliczona. Rozmawialiśmy już z klientką, przeprosiliśmy ją za zaniedbanie z naszej strony. Jest nam przykro, że sprawa trwała długo - informuje Izabella Szum z Biura Prasowego Grupy TP w Krakowie.
Klientka zadzwoniła do nas i przyznała, że zaraz po naszej interwencji pracownik telekomunikacji skontaktował się z nią i umówił się na podłączenie modemu i podpisanie umowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto