Mieszkańcy Plewisk chcą skorzystać na tej inwestycji i naciskają na wójta gminy Komorniki Jana Brodę, żeby walczył o budowę wiaduktu w miejscu przejazdu kolejowego.
– Pierwszą propozycję tej inwestycji przedstawiłem w Starostwie Powiatowym w Poznaniu w grudniu 2007 roku. Później wykonana została analiza ruchu na przejeździe kolejowym – mówi Jan Broda.
Jednak od tego czasu nic się nie dzieje, a korek przed przejazdem kolejowym rośnie z miesiąca na miesiąc. Po opuszczeniu szlabanów, po obu stronach tworzą się gigantyczne kolejki. Mieszkańców Plewisk zaniepokoiły wieści o wstrzymaniu przez Urząd Miasta Poznania uchwalenia planu zagospodarowania dla okolic ulicy Wołczyńskiej. Obawiają się, że to oznacza zablokowanie budowy wiaduktu. A o budowę wiaduktu walczą już od dziesięciu lat. W roku ubiegłym pod kolejnym apelem podpisało się 2120 osób z gmin: Komorniki, Dopiewo i Luboń.
Jak twierdzi sołtys Plewisk Wojciech Pietrzak, mieszkańcy gotowi są zorganizować nawet pikietę. Na szczęście nie będzie to konieczne, bo wszystko zmierza do szczęśliwego finału.
Są dwie koncepcje budowy i dlatego (do czasu wyboru ostatecznej), poznańscy urzędnicy wstrzymali procedury zmierzające do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
– Chodzi wyłącznie o to, by dokładnie sprawdzić wszelkie szczegóły i zadecydować, w jaki sposób połączyć wiadukt z innymi drogami. Zależy nam, by jak najsensowniej wydać pieniądze – mówi Tomasz Płuciennik z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?