Studenci szukali pracy w Pałacu Kultury
Freelancer nie musi pracować w domu
Akademickie Targi Pracy przyciągnęły bardzo wielu studentów i absolwentów. O ile w godzinach porannych ruch między stanowiskami oferentów już był spory, o tyle po godz. 13 do Pałacu Kultury ciągnął już prawdziwy tłum żaków.
- Co roku nasze targi odwiedza ponad 8 tysięcy osób i tym razem również spodziewamy się podobnej frekwencji - mówiła Agata Zarzycka ze Stowarzyszenia na rzecz Akademickich Biur Karier. - Studenci przede wszystkim zapoznają się z ofertami pracodawców, ale do ich dyspozycji będzie też strefa warsztatów, edukacyjna oraz doradcza - dodaje.
W strefie warsztatów przewidziano 8 tematów, poświęconych głównie procesowi rekrutacji. Na zajęciach można było poznać sposoby autoprezentacji, sprawdzić swoje predyspozycje zawodowe oraz poprawić CV.
Długie kolejki do doradców zawodowych
Długie kolejki prawie przez cały czas utrzymywały się do stanowisk doradców zawodowych oraz psychologów pracy. - Chciałabym upewnić się, co do mojego pomysłu na życie - mówiła Anna Mendel z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. - Interesują mnie szeroko pojęte media, ale niestety dzisiaj na targach nie znalazłam nic, co by mnie zainteresowało - dodaje.
Największą frekwencją cieszyła się jednak strefa, w której prezentowali się pracodawcy. Przekrój firm był bardzo duży - od Google, przez Coca-Colę i coffeeheaven na urzędzie pracy m.st. Warszawy kończąc. - Studenci mają okazję spotkać się z ich przedstawicielami w niestresujących warunkach, zapytać jakie są możliwości rozwoju czy też poznać tajniki rekrutacji - tłumaczyła Agata Zarzycka.
Wiele osób wychodziło z targów z pełnymi rękami materiałów i folderów. Nie wszyscy jednak znaleźli coś dla siebie. - Przyszedłem tutaj, nie nastawiając się na nic konkretnego. Szukałem czegoś związanego z tłumaczeniami, ale niestety bez skutku - mówił Paweł z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Większość z tych firm można znaleźć w Internecie, dlatego moim zdaniem sens przyjścia na targi jest tylko wtedy, kiedy mamy na oku jakiegoś konkretnego pracodawcę, z którym chcemy nawiązać kontakt. No chyba, że mamy akurat wolne i chcemy się po prostu zorientować w rynku pracy - mówiła Kasia z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Szutroza - Szlakiem Wielkopolskich Łowisk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?