MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Karty na zakupy

Joanna Pieńczykowska
Bankową nowinkę ostatnich lat - karty zbliżeniowe - ma już w swoich portfelach ponad 240 tys. Polaków, większość od co najwyżej kilku miesięcy. Coraz więcej banków planuje jednak ich wprowadzenie - ostatnio zdecydował się na to mBank, a jak dowiedzieliśmy się - przymierza się do tego MultiBank. - Przygotowujemy się do rozpoczęcia współpracy z organizacją MasterCard, a karty zbliżeniowe pojawią się w ofercie do końca tego roku -potwierdza Łukasz Kling z MultiBanku.

Multibank będzie już piątym bankiem, który zaoferował karty zbliżeniowe. Jako pierwszy, dwa lata temu, zaczął wydawać je Bank Zachodni WBK. Potem dołączył ING Bank i Alior Bank. - W sumie te trzy banki wprowadziły już na rynek ponad 240 tys. takich kart - wylicza Mateusz Ostrowski z Open Finance.

Na początku listopada do akcji wkroczył też mBank. W ofercie pojawiło się łącznie sześć różnych produktów - zarówno kart debetowych, jak kredytowych dla klientów indywidualnych i firm. mBank liczy, że uda mu się zainteresować zbliżeniówkami znaczną grupę swoich klientów.

Idea kart zbliżeniowych jest prosta: mają nam pozwolić dokonywać drobnych płatności szybko i sprawnie, znacznie szybciej niż karty płatnicze czy kredytowe. Idziemy do kiosku po gazetę, lub do McDonald'sa na hamburgera, a nie mamy drobnych? Nic nie szkodzi. Zapłacimy "zbliżeniówką" nawet jeśli rachunek wyniesie mniej niż 2 zł. - Taka operacja kartą płatniczą lub bankomatową w wielu punktach byłaby niemożliwa, bo sklepy nie chcą przyjmować płatności plastikowymi pieniędzmi na niewielkie kwoty. Karta zbliżeniowa pozwala ominąć te niedogodności - mówi Ostrowski. Transakcja jest przy tym znacznie szybsza: nie trzeba wpisywać PIN lub podpisywać się. Wystarczy, że zbliżymy kartę do specjalnego czytnika i gotowe. Karty zbliżeniowe wyposażone są bowiem w antenę połączoną z mikroprocesorem. Przybliżając go do terminala - potwierdzamy transakcję. Cała transakcja trwa zaledwie kilka sekund.

Wiele osób obawia się jednak o bezpieczeństwo. Bo skoro wystarczy kontakt z terminalem - to czy ktoś tego nie nadużyje? - takie pytanie pada najczęściej z ust nowych klientów. Eksperci uspokajają. Po pierwsze, bezstykowo można dokonywać tylko płatności, które nie przekraczają 50 zł . - Przy większych kwotach trzeba będzie zatwierdzić transakcję PIN-em - tłumaczy Ostrowski. Po drugie, transakcje są bezpieczne i to bardziej niż w bankomatach, bo wszystkie terminale są zarejestrowane na konkretnych sprzedawców.

Wraz z tym jak rośnie liczba posiadaczy kart, rośnie liczba punktów je akceptujących. - Obecnie jest ich około 3 tys. - wyliczyli eksperci Open Finance. To niewiele, zważywszy, że wszystkich punktów sprzedaży detalicznej jest w Polsce grubo ponad 100 tys.

Polskie banki oferują karty zbliżeniowe zarówno przy współpracy z organizacją MasterCard (system PayPass), jak i z Visą (system PayWave). Jak na razie to MasterCard stworzył najbardziej rozbudowany system akceptacji kart zbliżeniowych. W terminale akceptujące płatności PayPass wyposażono m.in. lokale McDonald's, Coffee Heaven i McCafe oraz sklepy Żabka, Empik i salony Ruchu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto