Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy na średnicówce dojdzie do wypadku z udziałem pieszego?

Redakcja
W tym miejscu było najkrótsze przejście między osiedlem Strzemięcin a Lotniskiem, licznie uczęszczane przez mieszkańców. Przy projektowaniu Trasy Średnicowej nikt z urzędników nie pomyślał o przejściu dla pieszych, bezkolizyjnym albo z sygnalizacją świetlną "na żądanie". A z góry było wiadome, że piesi nie będą nadrabiali kilka kilometrów naokoło...
W tym miejscu było najkrótsze przejście między osiedlem Strzemięcin a Lotniskiem, licznie uczęszczane przez mieszkańców. Przy projektowaniu Trasy Średnicowej nikt z urzędników nie pomyślał o przejściu dla pieszych, bezkolizyjnym albo z sygnalizacją świetlną "na żądanie". A z góry było wiadome, że piesi nie będą nadrabiali kilka kilometrów naokoło... Hardy
Pytanie nie brzmi - CZY? Ale KIEDY będzie w tym miejscu wypadek?

Prawie rok temu napisałem na MM Grudziądz artykuł o przejściu przez Las Komunalny. Od lat używany był jako skrót przez pieszych i rowerzystów między osiedlami Strzemięcin i Lotnisko; również jako wejście do lasu przez spacerowiczów i uprawiających jogging.
Czy będzie przejście dla mieszkańców Strzemięcina i Lotniska?
Zastanawiałem się, czy projekt budowanej Trasy Średnicowej (która odcina to przejście),  przewiduje kładkę dla pieszych albo przejście z sygnalizacją świetlną sterowaną ręcznie. Nie wierzyłem, aby piesi nadrabiali kilka kilometrów, żeby przejść między osiedlami albo dostać się do lasku. Dotyczy to przede wszystkim mieszkańców Strzemięcina.
Dzisiaj "średnicówka" jest już oddana do użytku. Ułatwia przejazd i tranzyt samochodom. Bardzo dobrze...
A piesi mieszkańcy? Spacerowicze? Matki z dziećmi w wózkach udające się na przechadzkę  do lasu ? Idący i wracający pieszo do i z pracy między tymi osiedlami? Oni się nie liczą dla urzędników?  
Niestety, nie. Moje złe przewidywania sprawdziły się. Nie zbudowano kładki albo przejścia z sygnalizacją świetlną. Najkrótsze przejście zostało odcięte. Dla urzędników piesi to tylko zawalidrogi dla samochodów, podobnie jak rowerzyści.
Jak przewidywałem, ludzie dalej przechodzą w tym miejscu. Nie chcą nadrabiać kilka kilometrów pieszo. Ścieżka została wydeptana, co widać na dwóch załączonych zdjęciach. Ludzie przechodzą przez szeroki pas dwóch dróg średnicówki, gdzie dozwolona prędkość wynosi 70 km/h. Czym to grozi? Każdy rozsądnie myślący wie.
Pytanie nie brzmi CZY? Ale KIEDY dojdzie w tym miejscu do wypadku drogowego z udziałem przechodzącego pieszego? >>Materiał bierze udział w konkursie „Grudziądz okiem dziennikarza"<<. 
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto