Klub konesera: Wyśnione miłości

W iek reżysera jest tu istotny z dwóch powodów. Po pierwsze ten zaledwie 21-latek debiutował w światowej kinematografii już rok temu i to z powodzeniem. Film „Zabiłem moją matkę" został bowiem wyróżniony kilkoma prestiżowymi nagrodami. Pisząc o tamtym obrazie, krytycy zwracali uwagę między innymi na wątki autobiograficzne, przypominając, że Xavier Dolan jest zdeklarowanym gejem.
„Zabiłem moją matkę" to był oczywiście debiut Dolana jako reżysera, scenarzysty i producenta, bo poza tym wcześniej rozpoczął karierę aktorską. I zagrał także w obu swoich produkcjach.Wiek ma również znaczenie, gdy mowa o bohaterach, a co za tym idzie odbiorcach jego kolejnego filmu, czyli „Wyśnionych miłości". To kino młodych - o młodych i dla młodych.
Pierwszoplanowymi postaciami w „Wyśnionych miłościach" są Francis (w tej roli sam reżyser) i Marie. To para dobrych przyjaciół. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia w ich życie wkracza Nicolas. Właśnie przyjechał do Montrealu, więc chętnie nawiązuje nowe znajomości. Im bliżej Francis i Marie poznają tego młodego chłopaka, tym bardziej chcą z nim być, są nim zauroczeni, zafascynowani. I zaczyna się psychologiczna gra. Oto ci, których łączyła przyjaźń, teraz rywalizują o względy Nicolasa. Zauroczenie nim przeradza się w miłość, a ta w obsesję.
O czym jest więc film Dolana? O dojrzewaniu, o miłości i o dojrzewaniu do miłości.Recenzenci filmów Dolana zauważają, że ten młody obiecujący reżyser robi postępy, coraz pewniej czuje się na planie i coraz lepiej radzi sobie z opowiadaniem fabuły. Wróżą mu wielką przyszłość. Nie byłoby zresztą w tym nic dziwnego, Xavier Dolan kontynuuje bowiem rodzinne tradycje. Jego ojciec jest aktorem, a on po raz pierwszy pojawił się na ekranie jeszcze jako dziecko.
Bilety na seans w kinie Helios po 15 zł (normalne) i 13 zł (ulgowe). Film trwa 102 min.
Uwaga.Film będzie można także zobaczyć w środę o godz. 18 i 20.30 w kinie Studio. Bilety 8 zł.