Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kometa stulecia, czy niewypał stulecia? ISON, gdzie oglądać w Warszawie

Redakcja
O tym, czy ISON okaże się wielkim spektaklem, czy wielką klapą ...
O tym, czy ISON okaże się wielkim spektaklem, czy wielką klapą ... Nasa.gov
O tym, czy ISON okaże się wielkim spektaklem, czy wielką klapą rozmawiamy z Karolem Wójcickim z Centrum Nauki Kopernik.

Kometa ISON została odkryta przez amatorów we wrześniu 2012 roku. Przez następne miesiące obiekt był nazywany kometą stulecia, a to z uwagi na nadzieje na jego wielki blask. Do tej pory jednak nie wiadomo, czy kometa będzie wielkim spektaklem, czy raczej wielką klapą. Na dzień dzisiejszy jej blask nie zachwyca. Wszystko jednak rozstrzygnie się w peryhelium, czyli czasie, w którym ISON najbardziej zbliży się do słońca. A nastąpi to już za kilka dni, bo 28 listopada.

Zobacz również: W czwartek start pierwszego polskiego satelity naukowego „Lem”

- W tej chwili ciężko jest dostrzec kometę gołym okiem, ponieważ mamy pełnię księżyca. To utrudnia obserwacje - mówi Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik. Teoretycznie obiekt można obserwować gołym okiem. W tej chwili blask gwiazdy oceniany jest na 5,5 w tzw. skali magnitudo. Granica widzialności ludzkim okiem to 6 w skali magnitudo.

- Kilka dni temu nastąpił spory rozbłysk na ISON-ie. To zdarzenie przyczyniło się do powstania wielkiego ogona komety. Co prawda jest on widoczny głównie na zdjęciach i za pomocą specjalistycznego sprzętu, ale jest naprawdę imponujący. Ma około 7 stopni, czyli jest wielkości dyszla od Wielkiego Wozu. Jest jednak inna kwestia: nie jesteśmy pewni czy kometa podczas eksplozji się nie rozpadła - wyjaśnia Wójcicki.

W tej chwili nie istnieją techniczne możliwości, żeby się przekonać, czy rzeczywiście ISON rozpadł się na kilka mniejszych kawałków. Będzie to możliwe dopiero w okolicach 28, kiedy kometa będzie w peryhelium, czyli najmniejszej odległości od słońca. Wtedy ISON będzie w zasięgu aparatury sondy kosmicznej SOHO, która sfotografuje kometę.

Zobacz też:
"Czelabińsk był dla nas Disneylandem"

Gdzie i kiedy oglądać kometę w Warszawie?

ISON widoczny jest na wschodnim niebie. Niestety widać go między 4.30 a 5.30 nad ranem. Każdy, kto będzie gotów poświęcić się i wstać tak wcześnie, Karol Wójcicki poleca odwiedzenie miejsc, z których nie widać dachów wieżowców. Jednym z takich miejsc jest na przykład Górka Szczęśliwicka lub taras widokowy na Starym Mieście, z którego widać prawy brzeg Wisły. Aby dostrzec kometę trzeba wypatrywać jej tuż nad horyzontem w okolicach Merkurego. Karol Wójcicki na obserwacje radzi zabrać lornetkę.

28 listopada okaże się, czy będziemy mieli okazję oglądać wielki spektakl. Po tym dniu kometa albo rozpadnie się w wyniku sił grawitacyjnych słońca albo przeleci obok najbliższej nam gwiazdy i ponownie będziemy mogli ją obserwować około 5-6 grudnia. Wtedy nie będzie już tak jasna, jak przed peryhelium.

Impreza Centum Nauki Kopernik

Bez względu na to, co z ISON-em stanie się 28 listopada Centrum Nauki Kopernik zorganizuje 7 grudnia imprezę poświęconą kometom. Wydarzenie będzie bezpłatne. Aby jednak móc w nim uczestniczyć trzeba się zarejestrować przez stronę internetową www.kopernik.org. Podczas spotkania wykłady, projekcje filmów, a dla najwytrwalszych od godziny 4.30 do 5.30 obserwacja nieba w poszukiwaniu ISON-a, bądź jego szczątków.

Ale jak to będzie, są szanse na kometę stulecia, czy raczej nie? - David Levy, powiedział kiedyś, że komety są jak koty. Mają ogony i robią to co chcą - stwierdza Karol Wójcicki.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto