Koniec laby - wracają do gry zwarci i gotowi

AZS AWF to jedna ze słabszych drużyn w lidze. Do tej pory w sześciu spotkaniach zdobyła tylko 7 punktów. Obecnie zajmuje trzynaste miejsce w tabeli. Lublinianie nie mogą jednak zlekceważyć rywala. Dlaczego, pokazał ostatni mecz w Białymstoku z Żubrami, które są je- dyną ekipą bez zwycięstwa. Po pierwszej połowie Olimp-Start przegrywał prawie dwudziestoma punktami. Drugą odsłonę wygrał jednak aż 50:11 i z obcego terenu wywiózł dwa oczka.

Na mecz z AWF trener Dominik Derwisz będzie miał do dyspozycji wszystkich graczy, którzy byli w kadrze na spotkanie z Żubrami. W końcu bez uciążliwego bandaża na prawym kciuku ma zagrać Tomasz Celej. Lider drużyny narzeka jednak na inny uraz. Wciąż bolą go plecy po upadku w starciu ze Zniczem Basket Pruszków.

Ostatnio zajęcia wznowili Maciej Bielak i Bartłomiej Karczewski. – Bartek jest już z zespołem, ale nie ćwiczy z pełnym obciążeniem. Póki co ma zajęcia bez kontaktu. Po prostu rzuca, biega, skacze, wykonuje podstawowe manewry. W przyszłym tygodniu będzie trenował w pełnym wymiarze i wtedy będzie można myśleć o wprowadzaniu go do gry – tłumaczy Derwisz.

Co się tyczy Bielaka, choć zaczął on brać udział w zajęciach, jego przyszłość w zespole nie jest pewna. Rozgrywający wciąż nie ma podpisanego kontraktu..

Na treningach Startu pojawia się regularnie jeszcze jedna nowa twarz, a mianowicie Sergiusz Prażmo. Zawodnik, choć oficjalnie jest graczem Siarki Tarnobrzeg, ćwiczy w swoim rodzinnym mieście.

Na wczorajszych, wieczornych zajęciach miało się okazać, jaki jest stan zdrowia Rafała Króla i czy jego rehabilitacja przebiega zgodnie z planem. Do tej pory zakładano dwa miesiące pauzy z powodu urazu więzadeł w kolanie.

Lublinianie z powodu tego, że liga miała dłuższą przerwę, mogli sobie pozwolić na trochę więcej wolnego. – Dałem graczom odpocząć w zeszłym tygodniu. Wolny był m.in. weekend świąteczny. Od poniedziałku wróciliśmy jednak do normalnego cyklu – tłumaczy Derwisz.

Start dostał zapis wideo z ostatnich gier AZS AWF. Jego analizę przeprowadził drugi trener Arkadiusz Pelczar. Sprawozdanie z niego przeprowadził wczoraj wieczorem podczas zajęć. – Zwykle część piątkowego treningu poświęcamy na rozpracowanie przeciwnika. Arek zawsze rozpisuje analizę gry rywala, jego styl, najczęstsze zagrywki i słabości – wymienia Derwisz.

Najlepsi katowiczanie, czyli kto może nam zagrozić

Dwaj Tomaszowie: Koczwara i Milewski to najbardziej znani trenerowi Dominikowi Derwiszowi gracze AZS AWF Katowice.

– Pamiętam obu z gry w pierwszej lidze. Milewski zawsze był znany jako czołowy zbierający. To bardzo wszechstronny chłopak i kiedyś czołowy zawodnik ligi – opisuje Derwisz. – Koczwary tak dobrze nie kojarzę. Przypominam sobie tylko, że kiedyś grał w Sosnowcu – dodaje. Najlepszym zawodnikiem AWF jest jednak Mariusz Piotrkowski, wychowanek katowickiego Mickiewicza. 25-letni skrzydłowy notuje w tym sezonie średnio 16,7 pkt., a także 6 zbiórek w każdym spotkaniu.