O niecodziennym planie budowy poinformował nas pan Łukasz, nasz czytelnik, a zarazem zaniepokojony mieszkaniec jednego z bloków w okolicach Argentyńskiej i Kanadyjskiej. Pan Łukasz opisał problem, z jakim muszą mierzyć się on i jego sąsiedzi. Chodzi o działkę między dwoma blokami, na której wyrosnąć ma kolejny budynek. -Działka jest wielkości...powiedzmy boiska orlik. Jeżeli budowa dojdzie do skutku, nowy blok będzie stał w odległości 4 metrów od naszych okien! - tłumaczy pan Łukasz.
Opisywana działka wygląda tak, jakby prace miały ruszyć lada chwila. Na miejscu postawiono metalowe ogrodzenia, które niemal przytulają się do bloków oddzielonych trawnikiem. - Te ogrodzenia miejscami znajdują się może 20 centymetrów od naszych balkonów. Wystarczy zrobić duży krok i można by te bramy przeskoczyć. - wskazuje mieszkaniec osiedla. Widziano również, że na placu budowy pomiarów dokonywali już geodeci oraz wykonywano wstępne prace związane z kopaniem. - Pewnie szukali rur. Tamtędy mogą przechodzić instalacje kanalizacyjne, a deweloper zamierza zbudować w tym miejscu garaż podziemny – wyjaśnia pan Łukasz.
Kolejnym faktem budzącym obawy mieszkańców jest bezpośrednia bliskość Wisły i prawdopodobna podmokłość terenów, na których stoją ich bloki. - Boimy się, że kiedy zaczną wykonywać głębokie wykopy, budynki zaczną się osuwać. - mówi lokator dwupiętrowego obiektu na Saskiej Kępie. Mieszkańcom nie mieści się w głowie, jak można było zaplanować budowę w takim miejscu. - Od jednej strony zostaniemy odcięci od słońca, zaś od drugiej będziemy wdychać spaliny samochodów dojeżdżających do parkingu podziemnego. - żali się pan Łukasz.
Lokatorzy nie zamierzają bezczynnie czekać, aż budowa ruszy pełną parą. Organizują protesty, w oknach wywieszają transparenty. Zrozpaczonych mieszkańców odwiedził nawet Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia ugrupowania Kukiz'15. - Nie pozwolimy deweloperowi zająć kolejnego terenu! - piszą na lokalnej stronie komitetu.
Przedmiotem wątpliwości jest nie tylko niestosowny dobór miejsca na nową inwestycję, ale i kwestie prawne. Lokalne wspólnoty mieszkaniowe pozostają w stałej współpracy z radcą prawnym. Niejednokrotnie składano skargi wobec decyzji pozwolenia na budowę, jednak zarówno sądy, jak i wojewoda mazowiecki sukcesywnie je oddalały.
Dowiedzieliśmy się również, że firma odpowiedzialna za budowę, zrealizowała już jedną, podobną inwestycję w pobliżu. - W tamtym przypadku odległość między budynkami również była niewielka...chyba 7 czy 10 metrów. Jednak teraz ta odległość jest jeszcze mniejsza! Przy 4-metrowej przerwie wystarczy, że wyjdę na balkon i widzę wszystko, co robi sąsiad z nowego bloku - mówi pan Łukasz, podsumowując skutki przyszłej budowy.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody