Kościół św. Jana jest obstawiony workami z piaskiem. Grozi zalaniem?

Fara zagrożona. Jak ją chronić?Czytelnicy alarmują - kościół św. Jana jest obstawiony workami z piaskiem. Czy jednej z piękniejszych naszych świątyń grozi zalanie? - Sytuacja jest opanowana - mówi rzeczniczka prezydenta.Charakterystyczna sylwetka kościoła pod wezwaniem św. Jana we Włocławku to widok szczególnie bliski wielu włocławianom. To także przedmiot ich troski. Dlatego martwią zaobserwowane ostatnio worki z piaskiem, którymi obłożona jest świątynia.- Czyżby istniało zagrożenie zalaniem - pyta nasz Czytelnik, mieszkaniec śródmieścia. - A może ma to związek z przebudową Starego Rynku i jego dość radykalnym "zabetonowaniem" ? - pyta mężczyzna. - A może studzienki są niedrożne?Czytelnik przy okazji wyraża swoje niezadowolenie z efektu rewaloryzacji tego fragmentu miasta. - Zastanawia mnie, dlaczego zlikwidowano trawniki na rzecz wybetonowanej, na dodatek pochyłej powierzchni? - pyta. - Czy to właśnie ta pochyłość i łat-wość, z jaką spływa po niej woda, grożą farze?Ks. Lesław Witczak, ekonom diecezjalny, tak mówi o zabezpieczeniu workami z piaskiem wejścia do włocławskiej fary: - To na tę chwilę konieczna ochrona, która ma zapobiec przedostawaniu się wody do świątyni.Jak twierdzi, kłopot z nadmiarem wilgoci, z powodu specyficznego położenia poniżej poziomu Starego Rynku, fara ma nie od dziś. - Z tego, co wiem, tym razem sytuacja ma związek z niedawnymi, intensywnymi opadami deszczu.Ksiądz ekonom nie odnosi się natomiast do wytykanej przez Czytelnika "betonizacji" Starego Rynku. - To nie nasz teren, nie nasza decyzja - stwierdza. - Taki jest projekt i nie chcę tego komentować. Proponowałbym nie wzniecać jakiś złych emocji. Tak się mogło zdarzyć, tym bardziej, że prace renowacyjne Starego Rynku są jeszcze w trakcie.- Rzeczywiście, winne są intensywne opady - mówi Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta Włocławka. - Inwestor zadecydował o takiej ochronie, aby nie dopuścić do zalania fary. To tylko tymczasowe rozwiązanieCzy "zabetonowanie" placu, które nie wszystkim włocławianom się podoba, ma wpływ na tę sytuację? Niekoniecznie.- Na Starym Rynku musi powstać system odwodnienia z prawdziwego zdarzenia, bo do tej pory zaniedbywano ten problem - mówi Monika Budzeniusz. Jeśli tak się stanie kłopoty z podmywaniem świątyni powinny się skończyć. Prace w tej części śródmieścia zakończą się 2 sierpnia. Rewitalizacja Starego Miasta, w ramach której zmienia się też Stary Rynek, to część projektu "Ku Wiśle", współfinansowanego przez Unię Europejską.