Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto jest winny osuwiska na Polnej? Poszkodowani domagają się informacji

redakcja
redakcja
Grupa osób poszkodowanych w wyniku osunięcia się skarpy spotkała się z prezydentem i starostą. Na konkretne informacje muszą poczekać jeszcze tydzień.
Grupa osób poszkodowanych w wyniku osunięcia się skarpy spotkała się z prezydentem i starostą. Na konkretne informacje muszą poczekać jeszcze tydzień.
- Kiedy w końcu dowiemy się, kto jest winny osuwiska na ulicy Polnej?- pytają mieszkańcy Ostrowca, który w wyniku grudniowej katastrofy stracili samochody i garaże. We wtorek w Starostwie Powiatowym spotkali się z prezydentem miasta i starostą, domagając się konkretnych odpowiedzi.

Od grudnia, kiedy doszło do osunięcia skarpy na ulicy Polnej w Ostrowcu, w oczach mieszkańców niewiele się w tym rejonie dzieje. Przed miesiącem grupa geologów z Kielc przeprowadziła odwierty i badania, na których wyniki władze miasta i powiatu wciąż czekają. Dopiero we wtorek do starosty dotarła opinia Państwowego Instytutu Geologicznego. Wynika z niej tylko tyle, że opracowanie kieleckich geologów zostało zaopiniowane pozytywne. Co zawiera- będzie wiadomo dopiero w przyszłym tygodniu.KONKRETY DO KOŃCA MAJA Grupa osób poszkodowanych na skutek osuwiska, zorganizowała spotkanie ze starostą Zdzisławem Kałamagą i prezydentem Jarosławem Wilczyńskim. Chcą wiedzieć, jak długo jeszcze będą czekać na jakieś konkretne informacje. Większość poszkodowanych chce domagać się odszkodowania, tyle że póki co, nie wiedzą, od kogo.- Osuwisko stało się pod koniec roku, mamy koniec maja, ale nikt nam na ten temat nic nie mówi- mówi Dagmara Luba.- Chcielibyśmy wiedzieć, co się dzieje.- Musieliśmy w przetargu wybrać najpierw firmę geologiczną, która opracowała projekt badań. Wymagał on zatwierdzenia przez Państwowy Instytut Geologiczny, a potem decyzji marszałka województwa. Dopiero wtedy firma mogła przystąpić do odwiertów- wyjaśniał na spotkaniu starosta Zdzisław Kałamaga.- Teraz, po dokonaniu odwiertów znów trzeba było czekać na opinię PIG. Do 30 maja firma ma czas na przedstawienie nam wyników badań.Pozytywna opinia Państwowego Instytutu Geologicznego dotycząca wyników badań już jest. Oznacza to jednak tylko tyle, że odwierty i analizy zostały wykonane prawidłowo.- Liczymy, że za kilka dni otrzymamy całość dokumentacji, z określeniem sposobu zabezpieczenia i naprawy osuwiska oraz być może jego przyczyny- mówi Zdzisław Kałamaga.CHCĄ WSKAZANIA WINNEGOZawiłość administracji i mnogość biurokracji niewiele poszkodowanych obchodzi. Część chce przede wszystkim wskazania winnego, co umożliwi im ubieganie się o odszkodowania.- Od dawna jestem w kontakcie z prokuratorem i czekam na wskazanie winnego, a na tym mi zależy. Straciłam dorobek całego życia- zarzuca Halina Szczodrak.- Głosowałam na prezydenta, a teraz nie mam żadnej informacji. Winnego można wskazać palcem, nie wiem czemu to trwa tak długo. Kiedy dostaniemy jakieś odszkodowanie?Zarówno prezydent jak i starosta zaznaczają, że ani gmina, ani powiat nie będą wypłacały żadnych odszkodowań. Co prawda powiatowa ulicy Polna jest ubezpieczona, ale nie w takim zakresie. Ewentualne dochodzenia praw możliwe będzie prawdopodobnie tylko sądownie i to pod warunkiem, że ekspertyza wskaże konkretną przyczynę osuwiska.- Czy wam w ogóle zależy na wskazaniu winnego?- pytają poszkodowani.- Czy jeśli się okaże, że to była pęknięta rura, to gmina i powiat będą też ubiegały się o odszkodowanie?WŁADZE TEŻ CZEKAJĄ NA INFORMACJE  Jest za wcześnie, żeby o czymkolwiek mówić. Poczekajmy na dokumenty i wtedy będziemy podejmować decyzję. Na razie wiemy tylko tyle, że przyczyną osuwiska była woda, ale skąd się wzięła i jak długi gromadziła, nie wiadomo- mówi Jarosław Wilczyński.Firma, która prowadziła badania, ma na przesłanie ich wyników czas do 30 maja, a więc jeszcze niecały tydzień. Poszkodowani zaznaczają, że po otrzymaniu tych informacji będą chcieli spotkać się z przedstawicielami władz jeszcze raz, by omówić dalsze kroki. Część chciałby, aby ich garaże zostały odbudowane, choć jeszcze nie wiadomo, czy będzie to możliwe. Nie wiadomo też, kto miałby za to zapłacić.Władze samorządowe mają na razie jedynie deklarację Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, że koszty naprawy osuwiska i odbudowy ulicy zostaną w 80 procentach pokryte z budżetu państwa. Liczą, że wszystkie prace uda się wykonać do jesieni.Anna ŚLEDZIŃ[email protected] 

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto