Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łapówki? Chcę wierzyć, że to okropna pomyłka

Redakcja
Tomasz Rusek
- Agenci przyszli w poniedziałek po 7.00, gdy zaczynałem pracę. Pokazali legitymacje i zaczęli przeszukania - mówi szef ZGM Paweł Jakubowski po zatrzymaniu przez CBA trzech pracowników.

- Kierownicy ADM-ów to pana najważniejsi współpracownicy?- Tak, są w tym gronie.- Najlepsi?- Tak, kierownikami - po konkursach - zostają sprawdzeni ludzie, którzy poradzili sobie na innych stanowiskach.- Ile taki kierownik zarabia?-0 Brutto, z dodatkami, ponad 5 tysięcy. Na rękę to ponad trzy.- I jeden z tych kierowników został zatrzymany przez CBA za przyjęcie 17 tys. zł łapówek w za pomoc dla firm budowlanych w zdobywaniu zleceń na remonty. Co pan o tym myśli?- Ten kierownik był jednym z najlepszych. Długo pracował w ZGM. Dokładny, skrupulatny, uczciwy. Kontrolowaliśmy wcześniej jego ADM, niczego złego nie znaleźliśmy. Nie było na niego skarg, żadnych złych podszeptów od mieszkańców, firm budowlanych czy wspólnot. Zero podejrzeń. Jestem tym szczerze załamany. Najgorsze jest to, że ta sprawa kładzie się cieniem na całym ZGM.- Tak pan to widzi?- Dziewięć lat walczyłem z moimi ludźmi o stworzenie przejrzystych zasad, nowoczesnej firmy, sprawnej, przyjaznej. Teraz to wszystko wisi na włosku. Od wtorku, kiedy wpadli tu agenci CBA, nasza reputacja, a jest ona ważna dla tysięcy naszych mieszkańców, mocno straciła. Chcę, by CBA dokładnie to wyjaśniło. Sam też zrobię kontrole w ADM-ach. Ruszą w tym tygodniu.- Co będzie sprawdzane? - Dokumentacje dotyczące m.in. remontów. Ale zdaję sobie sprawę, że mam ograniczone możliwości. Co sprawdzę? Dokumenty, wyliczenia, finanse. To, co da się sprawdzić. Pod kątem prawnym, księgowym. Tylko jak mam zapobiec temu, co bada CBA i prokuratura? Mam pytać 140 pracowników, czy przypadkiem nie pokazują firmom kosztorysów? To kwestia nie do sprawdzenia. To kwestia uczciwości człowieka.- Ile wydajecie na remonty?- Około 20 mln zł rocznie. Ale nie jest tak, jak czytam w mediach. Zatrzymany kierownik nie ustawiał przetargów.- Jak to?- Wspólnoty, a o nich mowa, nie organizują przetargów. W dużym skrócie po prostu wybierają najtańszą ofertę na spotkaniu z firmami. Kosztorys, który miał za łapówki pokazywać nasz kierownik, nie jest tajny. Mają do niego dostęp wszyscy członkowie wspólnoty. Dlatego chciałbym, by to wszystko okazało się koszmarnym nieporozumieniem. Nie wierzę, bym aż tak pomylił się w ocenie człowieka.- Co teraz z nim będzie?- Szczerze: nie wiem. Dwóch inspektorów, których też zatrzymało CBA (jeden miał wziąć 500 zł łapówki, drugi poświadczyć nieprawdę - dop. red.) urlopowałem. A kierownik ma od prokuratury zakaz pracy, więc nie może pracować. Do wyroków wszyscy są niewinni, więc teraz ich nie zwolnię. Pierwszy raz mam taką sytuację.- A jeśli CBA postanowi sprawdzić i pana? Pan tu jest szefem, decyduje, nadzoruje...- Nie mam nic przeciwko. Mogą wchodzi,ć kiedy chcą. Podtrzymuję to, co robię od dziewięciu lat: przejrzystość to podstawa. Nawet gdy kosztem są przeszukania, zabezpieczanie dokumentów.- Rozmawiał pan z zatrzymanym kierownikiem W.?- Nie. Ale na pewnie wie, że strasznie mnie zawiódł. 

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto