Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarze już nie leczą. Bo im się limity skończyły

Redakcja
Bogusław Kłak z Chlebówka bezskutecznie szukał wczoraj pomocy medycznej.
Bogusław Kłak z Chlebówka bezskutecznie szukał wczoraj pomocy medycznej. Wioletta Mordasiewicz
Mieszkaniec Chlebowa z opiłkiem metalu w dłoni bezskutecznie szukał wczoraj w Stargardzie pomocy lekarza. Żadna poradnia go nie przyjęła.

Bogusław Kłak z Chlebowa w gminie Stara Dąbrowa przyszedł wczoraj do redakcji "Głosu” ze spuchniętą dłonią. W niedzielę podczas naprawiania auta opiłek metalu wbił mu się w palec.
- Poszedłem do lekarza rodzinnego po skierowanie do szpitalnej poradni chirurgicznej - opowiada pan Bogusław. - Ale odesłano mnie z niej z kwitkiem.
W Stargardzie działają cztery poradnie chirurgiczne, które mają podpisane kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jedna z nich jest w szpitalu przy ul. Wojska Polskiego.
- Od paru miesięcy jedziemy na nadlimitach, za które najprawdopodobniej NFZ nam nie zapłaci - tłumaczy Jan Kalinowski, kierownik izby przyjęć w stargardzkim szpitalu. - Dlatego przyjmujemy tylko nagłe przypadki.
Chory pacjent z bolącą ręką został odesłany do przychodni przy ulicy Mickiewicza. Ale tam też go nie przyjęto.
- Skończył nam się limit, przyjmujemy tylko w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia - mówi Piotr Romańczuk, kierownik tej przychodni. - W środę podpisujemy nowy kontrakt.
W przychodni przy ulicy I Brygady chirurg przyjmuje tylko w czwartki i piątki. W przychodni przy ul. Batalionów Chłopskich chirurg jest obecnie na urlopie.
- Sam mam sobie ten metal z ręki wydłubać? - denerwuje się mieszkaniec Chlebowa.
Stargardzki szpital próbował limit zwiększyć, ale się nie udało.
- A co mnie to wszystko obchodzi! - ze zdenerwowaniem mówi Bogusław Kłak. - Potrzebuję lekarza!
Rzecznik oddziału NFZ w Szczecinie mówi, że usunięcie opiłka metalu jest stanem nagłym. Zabieg powinien być wykonany w dniu zgłoszenia się pacjenta.
- W razie odmowy, odpowiedzialność za jej konsekwencje przejmuje na siebie lekarz - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik NFZ. - Jeśli lekarz odmówił udzielenia pomocy, pacjent może złożyć na niego skargę do rzecznika praw pacjenta, ten z kolei może zawnioskować do dyrektora oddziału NFZ o przeprowadzenie kontroli w danej poradni, która odmówiła świadczenia.
Po interwencji "Głosu” kierownik szpitalnej izby przyjęć poinformował, by pacjent zgłosił się do poradni chirurgicznej dziś rano.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto