Listopadowa noc z Recognition w 1500m2. Legenda niemieckiej muzyki klubowej odwiedzi Warszawę!

Flugel z całą pewnością należy do najbardziej wpływowych techno-artystów, od ponad dwudziestu lat zaliczaja się go do najważniejszych muzyków europejskiej sceny. Znany jest głównie z rozlicznych wspólnych projektów z Jornem Ellingiem Wuttke - od wczesnego acid techno Warp 69 czy Acid Jesus, przez spokojniejszą elektronikę Sensorama, po działającą od 1994 fabrykę parkietowych hitów - Alter Ego, których "Transphormer", "Rocker" czy "Why Not?" doczekały się niezliczonych wydań i remiksów, trafiając w swym czasie na playlisty wszystkich liczących się DJów.. Solo (także jako Roman IV, Soylent Green, Eight Miles High czy Acid Test) swobodnie porusza się między gatunkami, od ambientu przez IDM, electro czy house po wysokoenergetyczne techno wymiatacze.

Jest współzałożycielem wytwórni-instytucji: Klang Elektronik, Playhouse i Ongaku, współtworząc kariery takich artystów, jak Jan Jelinek, Luciano, Ricardo Villalobos, Isolee, Losoul i wielu, wielu innych. Był producentem wielu nagrań (w tym albumu "Contact") Svena Vatha, zaś jako remikser podpisał utworzy m.in. Depeche Mode, Primal Scream, Daft Punk, Hot Chip, Human League, Pet Shop Boys, Tiefschwarz, Radio Slave.

Zobacz: SomePlace Else zaprasza na czwartkową imprezę

Roman Flugel jest nie tylko cenionym producentem, ale i doświadczonym DJem, a to za sprawą wyważonej mieszanki techno i house z dodatkiem wytrawnych smaczków w rodzaju klasyków italo disco. Jak przytomnie zauważył Gerd Janson (właściciel Running Back Records) "na taką muzykę mówiło się niegdyś acid house".

23 listopada usłyszymy zarówno to, co w konkretnych technicznych rytmach najświeższe, jednocześnie należy się spodziewać powrotu do korzeni. Wstępem do pełnej wrażeń nocy będzie niespiesznie rozgrzewający set KIM, artystki utalentowanej, ambitnej i prezentującej swe niepospolite umiejętności z pełną wdzięku skromnością - zaś występ Romana poprzedzą dwa specjalnie przygotowane na ten wieczór live acty: Jurka Przeździeckiego i Recognition, czyli gospodarza wieczoru, Jacka Sienkiewicza.

Czytaj także: Prawdziwa gratka dla fanów The Rolling Stones! Warszawski koncert zespołu sprzed 45 lat [ZDJĘCIA]

Jurek Przeździecki określa się jako "człowiek z innej epoki, w zakurzonych partyturach szukający własnych muzycznych inspiracji". W swej tworzonej z głębi serca muzyce stara się łączyć współczesną elektronikę z wysublimowanym rygoryzmem muzyki klasycznej. Docenili go Depeche Mode i Laurent Garnier, a wydawał Sven Vath. Co tak bardzo podoba się w muzyce Jurka? Przekonajcie się sami, gdy zagra dla Was na żywo.

Recognition to od roku alias Jacka Sienkiewicza, którym firmuje on swoje klubowe wcielenie, od lat bazujące na swoiście pojmowanym nawiązaniu do klasyki minimalnego techno rodem z Detroit. Po serii koncertów z abstrakcyjną, głęboką, eksperymentalną muzyką (m.in. podczas festiwalu Unsound) 23 listopada Jacek zaprezentuje premierę nowego klubowego setu, idącego jeszcze dalej niż zazwyczaj w dekonstrukcji źródeł przy jednoczesnym dochowaniu wierności i uczciwości szlachetnym inspiracjom.

Po secie Romana Flugla, o wysokoenergetyczną, perfekcyjnie zmiksowaną selekcję parkietowych bomb zadba weteran warszawskiej sceny, zawsze uśmiechnięty i niezmordowany Mic Ostap.

Wybuchowa, rytmiczna i pełna energii główna scena imprezy to jednak nie wszystko - dla znużonych bitem lub ciekawych muzycznych zaskoczeń Recognition proponuje drugą, specjalną salę wypełnioną specjalną muzyką. Tu zdarzyć się może wszystko: od eterycznego ambientu po brutalny noise, od delikatnych dźwięków muzyki tropikalnej po nerwowe, abstrakcyjne techno, od eksperymentalnej elektroniki po dziwaczny, obskurny pop, od chropowatej, improwizowanej irytacji po miękkie, basowe ukojenie. O to zadba czwórka artystów doświadczonych, poszukujących, zaskakujących i nieprzewidywalnych.