Zwłoki kobiety leżały przez 5 lat w mieszkaniu
Jak poinformował lokalny tygodnik Mazowieckie To i Owo, pracownicy spółdzielni, zajmujący się konserwacją instalacji zostali wezwani do awarii rury, z której woda zalewała mieszkanie na parterze bloku przy ul. Pałacowej 10 w Legionowie. Z racji, że mieszkanie było zamknięte i nikt nie odpowiadał, administracja wezwała policję. Funkcjonariusze zdecydowali o komisyjnym otwarciu drzwi.
Okazało się, że w mieszkaniu znaleziono zwłoki ok. 80-letniej kobiety, która od lat tam mieszkała. Wstępne działania policji i prokuratury wskazują, że najprawdopodobniej szczątki znajdowały się w mieszkaniu od 5 lat.
- W mieszkaniu znaleziono zwłoki około 80-letniej kobiety. Najprawdopodobniej zmarła pięć lat temu. W mieszkaniu znaleziono produkty spożywcze z datą ważności kończącą się w maju 2018 roku - przekazała w rozmowie z "Super Expressem" prok. Katarzyna Skrzeczkowska w Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
"Kiedy drzwi zostały otwarte, z mieszkania wydobył się duszący fetor. W jednym z pomieszczeń znaleziono skórę, kości i włosy. Najprawdopodobniej były to szczątki około 80-letniej kobiety, która tam mieszkała" - podaje serwis toiowo.eu.
Staruszka, pomimo tego, że nie żyła od 2018 roku, wciąż miała aktywne konto bankowe. Co miesiąc otrzymywała swoją emeryturę.
Szczątki 80-latki skierowano na sekcję zwłok. Wyniki wskazują, że do śmierci nie doprowadziły mechaniczne obrażenia. Staruszka najpewniej umarła z przyczyn naturalnych. Sprawą zajmuje się prokuratura, która prowadzi śledztwo z art.155 tzn. nieumyślne spowodowanie śmierci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?