Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mama Ginekolog o krok od katastrofy lotniczej. Leciała z synkiem. "Wszyscy myśleliśmy, że to koniec naszego życia"

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Mama Ginekolog przeżyła lot w ekstremalnych warunkach. Opowiedziała o wszystkim ze szczegółami. "Wszystko się trzęsło, rzeczy wypadały"
Mama Ginekolog przeżyła lot w ekstremalnych warunkach. Opowiedziała o wszystkim ze szczegółami. "Wszystko się trzęsło, rzeczy wypadały" fot. Instagram/MamaGinekolog
Mama Ginekolog przeżyła bardzo trudną podróż samolotem. Celebrytka leciała ze swoim starszym synkiem. Samolot wpadł w ogromne turbulencje i ledwo wylądował na płycie lotniska na Santorini. Pasażerowie byli przerażeni.

Nicole Sochacki-Wójcicka, znana jest w mediach społecznościowych jako Mama Ginekolog. Jest nie tylko lekarzem ginekologiem, ale także popularną influencerką i bizneswoman. Wspólnie z mężem prowadzi sklep z różnymi artykułami, od akcesoriów dla kobiet w ciąży i dzieci, poprzez książki i zabawki, po bieliznę. W asortymencie ma nawet gadżety erotyczne. Kobieta wydała przy tym kilka publikacji - dotyczących jej życia osobistego, jak również kwestii medycznych, głównie dla kobiet. Niedawno założyła też Fundację Medycyny Prenatalnej im. Ernesta Wójcickiego, która w założeniach ma wsparcie dla kobiet w trudnych chwilach.

Mama Ginekolog o krok od katastrofy lotniczej. Leciała z dzieckiem

W niedzielę Mama Ginekolog lądowała na Santorini. Celebrytka ma tam swoje nieruchomości i często spędza urlop na greckiej wyspie. Tym razem była jednak o krok od katastrofy. Leciała samolotem w ekstremalnie trudnych warunkach, a sytuacja była naprawdę niebezpieczna. O wszystkim opowiedziała na Instastories.

- Jak żyję, nie byłam na tak strasznym locie. Na koniec cały pokład Lufthansy klaskał. Totalnie zasłużenie dla kapitana. To się nie zdarza - pisała przejęta lekarka-influencerka.

Mama Ginekolog o locie w ekstremalnych warunkach. Samolot trząsł się tak, że myślałam, że się rozwali"

Gdy chwilę odetchnęła, opowiedziała ze szczegółami, jak przebiegał nieprzyjemny lot.

- Lot był opóźniony, bo powiedzieli, że jest burza na Bałkanami. Lecieliśmy w burzę. Kapitan powiedział, że musimy ją przetrwać, bo niestety na wszystkich poziomach są turbulencje - opowiadała przejęta celebrytka.

Zaznaczyła, że kiedyś turbulencji w samolotach było dużo więcej, ale obecnie zdarzają się raczej rzadko za sprawą nowocześniejszej technologii.

- Przez około pół godziny były turbulencje takie, że trząsł się cały samolot i miałam poczucie, jakby miał się rozwalić. Natomiast jako takich turbulencji ja się nie boję. Wiem, że samolot sobie poradzi w powietrzu. Zaczęliśmy lądować na Santorini, zaznaczam, że lądowaliśmy tam wiele razy i wiem, że te lądowania są trudne ze względu na duże wiatry, ale takiego lądowania nigdy w życiu, jak latam 40 lat, nie pamiętam. Nawet nie wiedziałam, że samoloty mają taką sterowność - dodawała.

Mama Ginekolog o krok od katastrofy lotniczej. Leciała z synkiem.
fot. Instagram/MamaGinekolog

Mama Ginekolog nigdy nie przeżyła takiego lotu. "Niemcy klaskali na pokładzie"

Mama Ginekolog była wyraźnie przerażona lądowaniem, którego doświadczyła.

- Wyobraźcie sobie, że lądujecie, samolot się buja, jesteście już przy samej ziemi, jakieś pięć metrów nad ziemią i w pewnym momencie samolot wraca w górę, cały się trzęsąc. Nie wiedziałam, że można zmienić zdanie na temat lądowania na tak późnym etapie. Przeraża mnie co by było, gdyby ten pilot nie zmienił zdania..." - mówiła.

- W ogromnym wietrze zrobiliśmy kolejną rundkę nad Santorini. Nie raz widziałam, jak się podchodzi kilka razy do lądowania, ale zmianę zdania kilka metrów nad ziemią widziałam pierwszy raz. Kolejne podejście do lądowania było identyczne, jak to pierwsze. Samolot się przechylał, wszystko się trzęsło, rzeczy wypadały. Myślałam, że nie ma opcji, że pilot wyląduje w takich warunkach. Już miałam w głowie myśl, że pewnie poleci na Kretę, bo to jest najbliżej, ale zdecydował się lądować. To było najbardziej hardcorowe, przechylone lądowanie, jakie przeżyłam. Jak tylko wylądował, cały samolot zaczął klaskać i to nie tak grzecznościowo, tylko ten pilot sobie zasłużył. To było lądowanie w ekstremalnie trudnych warunkach - podsumowała.

- Jak jesteście kilka metrów nad ziemią i są takie przechyły, to widzicie oczami wyobraźni samolot, który się rozpada i jest katastrofa - podkreśliła.

lena

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto